Wszystko odbyło się według ustalonego scenariusza. Uczniowie nie wiedzieli, że będą organizowane ćwiczenia. Ustalono, że w szkole fikcyjnie dojdzie do próby pożaru, który wybuchł w wyniku ataku terrorystycznego. Po specjalnym sygnale ewakuacji z budynku sprawnie wyszło 405 osób. Jak się potem okazało, akcja została przeprowadzona w ciągu 3 minut i 30 sekund. W ćwiczeniach brali udział przedstawiciele Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Mielcu, przedstawiciele Powiatowego Biura ds. Zagrożeń, a także Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. W działaniach pomagali strażacy ochotnicy z Padwi Narodowej. Na szczęście wszystkie mechanizmy zadziałały prawidłowo. Zarówno pracownicy szkoły, jak i uczniowie doskonale wiedzieli, w jaki sposób szybko i bezpiecznie opuścić budynek. Takie działania są bardzo ważne, tym bardziej że ostatni przykład ewakuacji Szkoły Podstawowej nr 9 w Mielcu pokazuje, że taka umiejętność może się przydać dosłownie w każdej chwili.