reklama

"Niepoważnie nas traktujecie" - niektórzy radni powiatowi niezadowoleni z pracy zarządu powiatu

Opublikowano:
Autor:

"Niepoważnie nas traktujecie" - niektórzy radni powiatowi niezadowoleni z pracy zarządu powiatu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPonad 30 stopni w cieniu, 30 ważnych punktów, 600 stron dokumentów do przeczytania w kilka dni – to realia ostatniej sesji powiatowej. Nie wszystkim taki "komfort" pracy przypadł do gustu.

Radni powiatowi nie obradowali od 2 miesięcy i 12 dni, aż nadszedł 14 czerwca. To w ten dzień od godziny 8.15 rozpoczęła się ważna sesja. Prawie jak zwykle rozpoczęła się od ostrej dyskusji między radnymi.

Apel o wyrozumiałość

Już na samym początku Marek Paprocki – przewodniczący rady powiatu, niejako przewidując niezadowolenie wynikające z opasłego programu sesji, zaapelował do zebranych o wyrozumiałość. - Na początku chciałbym przeprosić państwa radnych. Mamy dzisiaj 30 punktów, ponieważ sesja miała odbyć się miesiąc wcześniej, ale ze względu na powódź nie można było sesji zwołać, zarząd poprosił o jej przesunięcie i dlatego proszę państwa o wybaczenie – mówił przewodniczący Marek Paprocki.

Dodał także, że gdyby sesja miała trwać do późnych godzin nocnych i jeżeli uzna, że wszyscy są zmęczeni, to przeniesie niezrealizowane punkty na inny termin.

Sesja to nie wywrotka z piaskiem

W dalszej części obrad wypowiedź Marka Kamińskiego, który zabrał głos w sprawie LGBT, została przerwana przez prowadzącego obrady. Radny ten fakt szybko skomentował.

- Proszę wykazać się cierpliwością i wysłuchać każdego radnego. To, że jest 30 punktów, to nie jest nasza wina. Trzeba było dwie rady wcześniej zrobić. Pomimo powodzi wszyscy radni byli dostępni. Państwo nas niepoważnie traktujecie – oburzył się radny Marek Kamiński. - Chodzi o powagę tej rady, nie na kupkę wszystko wrzucić jak na wywrotkę, przyjechać i wywalić radnym 30 punktów – mówił.

Marek Kamiński odniósł się także do niewystarczającej ilości czasu na zapoznanie się z materiałami na sesję. Wyliczył, że do przeczytania było 600 stron.

- Ja się pokusiłem i sprawdziłem - ponad 600 stron jest materiałów na sesję, które dostajemy tydzień przed radą. 600 stron dostajemy elektronicznie przez portal, który jest bardzo słaby, dlatego że to jest portal publiczny. Dostaję tam 50 e-maili dziennie, nie można zablokować żadnych spamów ani nic i dlatego naprawdę coś trzeba z tym zrobić.

Radni obradowali prawie 10 godzin, sesja skończyła się tuż przed godziną 18.00. Nie było konieczności przenoszenia obrad na inny termin.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE