Nie ważne ile masz lat, ale ile radości wnosisz do swojego życia. Bal Karnawałowy w DPS w Mielcu [ZDJĘCIA]

Czas na karnawał i tak właśnie się stało. W Domu Pomocy Spolecznej w Mielcu zorganizowano Bal Karnawałowy dla jego mieszkańców. Pełna mobilizacja uczestników spowodowała nieco zamieszania i pytań w co się ubiorę?

Ale więcej przyniosło to korzyści gdyż na twarzach pojawił się niespotykany, inny uśmiech, my też możemy, nadal chcemy spędzić radośnie czas karnawału.

Ferie na wesoło w Surowej. Zabawa i miłe spotkanie z gośćmi [ZDĘCIA]

Wszyscy założyli barwne stroje ; panie eleganckie sukienki, panowie cylindry i muchy Sala błyszczała niepowtarzalnym wystrojem, a świetną oprawę muzyczną zapewnił pan Janusz Kowal.

Nie mogło też zabraknąć Króla i Królowej Balu, co oznacza, ze musiały nastąpić ważne chwile i wybory. Wybrańcami  zostali: pani Irenka i pan Romek.

Był to wspaniały dzień, który wywołał wiele uśmiechów na twarzy i radości w sercu.

Karnawał w Polsce, jest niezmienne, niezależnie od roku. Podobnie jak poprzednie lata, obfituje w bale i maskarady. Bawią się zarówno dorośli, nastolatki, jak i dzieci. Zwłaszcza szkoły i przedszkola dbają o to, by najmłodsi zapoznawali się z tradycją, a możliwość udziału w zabawie maskowej zawsze sprawia im wiele radości.

Na balach wszyscy zajadają się różnorodnymi potrawami, zwłaszcza mięsnymi, co związane z tym czasem. Dorośli natomiast mają okazję do opicia tego wyjątkowego czasu. Jest to poniekąd tradycja, jednak w nieco odświeżonej formie.

Zamiast dworów mamy sale balowe, a zamiast zabaw na świeżym powietrzu – imprezy tematyczne w klubach lub barach.

Dawniej karnawał miał dla Polaków jeszcze większe znaczenie. Obchodzono go znacznie huczniej i intensywniej, cały okres był wypełniony przeróżnymi zabawami. Przede wszystkim, wśród szlachty, bardzo popularne były kuligi. Dzięki nim możliwe było przemieszczanie się między dworami, w których odbywały się biesiady – pełne jadła, napitku i tańców.

Udana akcja. Pijani kierowcy nie mogą czuć się bezkarni

Wśród zamożnych Polaków szczególną popularnością cieszyły się tak zwane reduty. Były to maskarady wzorowane na tych weneckich. Możliwość ukrycia swojej tożsamości pozwalało na świetną zabawę,