Mamy z okolic ulicy Chałubińskiego na Smoczce muszą obejść się smakiem, bo krążące opinie dotyczące budowy nowego placu zabaw w tym rejonie okazały się plotką. Rodzice liczyli na działania urzędu miasta, ponieważ w okolicy nie ma miejsca, w którym dzieci mogłyby bawić się popołudniami.
Do godz. 16.30 najmłodsi mogą korzystać z dobrodziejstw pobliskiego przedszkola, na terenie którego znajduje się plac zabaw. Niestety, wraz z zamknięciem placówki zamykana jest także brama. Dodatkowo w ostatnim czasie władze przedszkola były zmuszone całkowicie zamknąć jedyny w okolicy plac zabaw z powodu dewastacji.
– Wieczorami na tym placu przesiaduje okoliczna młodzież, to, co tam się wyprawia, przechodzi ludzkie pojęcia. A przez to najbardziej cierpią dzieci – mówi jedna z mam. – W pobliżu nie ma innego miejsca, gdzie można spędzić czas z dzieckiem tak, żeby się wybawiło, bo 30-letnia huśtawka, która znajduje się niedaleko, nie jest atrakcyjna, a o bezpieczeństwie już nie mówię – dodaje kobieta.
W ostatnim czasie oddanych do użytku zostało 8 placów zabaw – na Górce Cyranowskiej, na osiedlu Rzochów, przy ulicach: Kochanowskiego, Szafera-Brekieszów, Rzecznej, Żurawskiego, w parku Oborskich i na osiedlu Miasteczko Młodego Robotnika - na tym tegoroczne inwestycje się kończą.