Tym razem przedstawiamy licealistów – uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego w Mielcu. Mają bardzo różnorodne pasje i znajdują na nie czas pomimo tego, że przygotowują się do matury.
Piotr Borys
Mieszka w Mielcu, chodzi do klasy III F. Za swój największy sukces uważa to, że znalazł się w gronie laureatów Ogólnopolskiej Olimpiady o Diamentowy Indeks AGH z przedmiotu geografia z elementami geologii. Dzięki temu ma już zapewnione miejsce na wybranym przez siebie kierunku Akademii Górniczo-Hutniczej.
Zarówno geografia, jak i matematyka stanowią jego pasję i właśnie te przedmioty zamierza zdawać na maturze jako rozszerzone. Poza tym interesują go jeszcze sport i polityka. - Moje zainteresowania zaczęły się właściwie od gimnazjum – mówi Piotr. – Mieliśmy nauczyciela, który potrafił nas zainteresować geografią i tak już mi zostało.
Na naukę poświęca około dwóch godzin dziennie. – Na szczęście mam dobrą pamięć – twierdzi. – Jednak przygotowania do matury zajmują więcej czasu. Mogę zawsze liczyć na wsparcie i pomoc rodziców – dodaje.
Swoją szkołę ocenia bardzo pozytywnie. – I Liceum to jedno z lepszych w Mielcu i daje duże szanse na rozwój, a nauczyciele są bardzo zaangażowani w swoją pracę – podsumowuje.
Najważniejsze w życiu są dla niego: wiara, nauka i w przyszłości zdobycie dobrego zawodu. – Warto uczyć się i pracować, bo to daje efekty i dużą satysfakcję – przekonuje Piotr.
Agata Mysona
Agata jest mieszkanką Malinia i chodzi do klasy III C.
- Mam bardzo szerokie spektrum zainteresowań – mówi. – Interesują mnie przedmioty ścisłe, jak biologia czy chemia, ale także humanistyczne. Brałam udział w olimpiadzie polonistycznej, pasjonuje mnie też literatura, sztuka, moda.
- Moje zainteresowania humanistyczne wzięły się stąd, że w dzieciństwie rodzice czytali mi dużo książek, słuchałam muzyki. A ścisłe zawdzięczam nauczycielce biologii z gimnazjum, która zaraziła mnie swoją pasją.
W wolnym czasie najchętniej czyta i pisze opowiadania lub wiersze. Poza tym maluje, tworząc głównie pejzaże i abstrakcje. Na swoją przyszłość zawodową ma jednak konkretny plan. – Chciałabym zdawać na medycynę, a konkretnie na psychiatrię, bo to taka dziedzina z pogranicza nauk – twierdzi. – Poza tym marzę, żeby dalej tworzyć i rozwijać się w tym kierunku. W tej chwili dużo czasu pochłaniają mi przygotowania do matury, ale znajduję czas na swoje zainteresowania. Myślę, że to jest kwestia odpowiedniego planowania – twierdzi Agata.
Aleksandra Skaza
Aleksandra mieszka w Mielcu i jest uczennicą klasy III D. Ma wiele różnych zainteresowań. - Nad sukcesami jeszcze pracuję – twierdzi. - Biorę właśnie udział w olimpiadzie polonistycznej. W I i II klasie udało mi się także zająć odpowiednio II i I miejsce w wojewódzkim konkursie recytatorskim z języka rosyjskiego. Pasjonuje mnie aktorstwo i literatura, zajmuję się też rysunkiem. Ale moją największą pasją jest Japonia – mówi Aleksandra.
Jej największym marzeniem jest to, by się płynnie posługiwać językiem japońskim i kiedyś wyjechać do Japonii. W tym celu zamierza studiować japonistykę, póki co stara się uczyć języka. Kiedyś chodziła do szkoły językowej, ale kiedy grupa się wykruszyła, pozostała jej samodzielna nauka. – Uczę się gównie poprzez internetowe rozmowy z Japończykami – mówi. - Nie myślę jednak o wyjeździe do Japonii na stałe. Najpierw chcę poznać ten kraj, ale chciałabym również zrobić coś dla swojego kraju, tutaj żyć i pracować. Byłoby idealnie, gdyby udało się te dwa marzenia jakoś połączyć - dodaje.
Aleksandra chciałaby również rozwijać się artystycznie. Od IV klasy szkoły podstawowej jest członkiem grupy teatralnej "Antrakt" w mieleckim SCK. Poza tym swoją przyszłość wiąże z pisaniem i rysowaniem. – Mój wymarzony zawód to pisarz albo twórca mangi. Lubię rysować mangi, bo pozwala to łączyć tworzenie historii z rysowaniem. Uwielbiam wymyślone światy, zarówno te, o których czytam, jak i te, które sama tworzę.
Źródłem jej szerokich zainteresowań były książki. – Mama zachęcała mnie do czytania, nawet początkowo zmuszała – opowiada. – Później trafiłam na książki, które sprawiły, że sama chciałam czytać dalej. W bibliotece szkolnej znalazłam też książki o kulturze japońskiej i stąd ta fascynacja.