Poseł Konfederacji Michał Wawer krytycznie wypowiedział się na temat kształtu nowego budżetu.
Słyszymy jak PiS z Platformą licytują się kto z ustawy okołobudżetowej zrobi lepszy "worek z prezentami". 3 miliardy tutaj, 12 miliardów tam, 10 miliardów tam, przesuwane bez żadnej refleksji, zastanowienia i zbilansowania budżetu. Wszyscy państwo wprowadzacie w tej debacie Polaków w błąd dlatego, że ustawą okołobudżetową nie przesuwa się żadnych pieniędzy. Przesuwa się wyłącznie zobowiązania.
- mówił Michał Wawer.
We wszystkich punktach tej ustawy jest mowa tylko o przekazywaniu obligacji Skarbu Państwa, a one nie są tym samym co realne pieniądze. W momencie, kiedy zamienia się je na rynku na realne pieniądze, ponosi się stratę, bo nikt nie kupuje tych obligacji po cenie nominalnej, tylko po jakimś jej procencie. Po drugie, od tych zobowiązań państwo będzie musiało zapłacić odsetki, które będzie spłacało przez długie lata. W tegorocznym budżecie jest aż 66 miliardów złotych na obsługę długu. Te koszty obsługi długu będą przyrastały w tempie lawinowym. (...) Żeby to zrobić dobrze, należy obciąć niepotrzebne wydatki, a takich nie brakuje w tym budżecie, a na cele przeznaczyć realne pieniądze, a nie tworzyć pieniądze, których rząd jeszcze nie ma. (...) Nie możecie się powstrzymać przed przelicytowywaniem absurdalnej polityki PiS-u jeszcze bardziej absurdalną polityką Platformy.
- kontynuował poseł Konfederacji.
Od razu po pośle Konfederacji, na mównicę sejmową weszła mielecka posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Skowrońska, która odpowiedziała na te zarzuty.
Swojemu poprzednikowi chciałabym powiedzieć - nie powiedział pan na ile miliardów złotych zadłużyło PiS Polskę przez ostatnie 8 lat. Chcę przypomnieć, że było to 800 miliardów złotych. Dzisiaj dług wynosi 1,5 miliarda. Jeżeli przejęliśmy władzę w imieniu 11,5 miliona obywateli, wiarygodność naszych obligacji i rynek na to dobrze zareagował i są one tańsze i ich koszt wykupu jest mniejszy niż poprzednich. Raz jeszcze warto powiedzieć przy ustawie okołobudżetowej - jesteśmy przeciwko finansowaniu takiej telewizji i chcemy przypomnieć naszym poprzednikom, że przez ostatnie 8 lat dopuszczaliście państwo do szczucia w telewizji za nasze pieniądze - 11,5 miliarda złotych. Wysokie wynagrodzenia dziennikarzy, "paradziennikarzy", 1,5 miliarda złotych rocznie. To się w głowie nie mieści normalnemu obywatelowi.
- mówiła w Sejmie posłanka Krystyna Skowrońska.
Jeżeli w ustawie okołobudżetowej mówimy o podwyższeniu wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników budżetówki, to im się to po prostu należy. Państwo o nich zapominali napełniając własne kieszenie. Napchaliście własne kieszenie w spółkach, w Orlenie, w Lasach Państwowych i wszędzie. Czas pomyśleć o normalnych ludziach.
- dodała posłanka z Mielca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.