Król podniebnych przestworzy, jedyny na świecie Antonov An-225 Mrija wylądował na rzeszowskim lotnisku w sobotę po godzinie 23.. Przywitały go setki miłośników lotnictwa i nie tylko. Wydarzenie sprowadziło pod Port Lotniczy Rzeszów - Jasionka wiele osób chętnych zobaczyć przylot olbrzymiego samolotu i to nie tylko z Podkarpacia.
ZOBACZ TAKŻE NASZĄ WCZORAJSZĄ RELACJĘ: Lotniczy kolos Antonov An-225 Mrija wylądował w Rzeszowie-Jasionce! [RAPORT NA BIEŻĄCO, ZDJĘCIA]
An-225 Mrija jeszcze odpoczywa po wczorajszej, wytężonej pracy z Azji do Europy.
W niedzielny poranek "śpiącego" Antonova odwiedził fotograf Witold Ochał, którego nietuzinkowe zdjęcia możecie obejrzeć w galerii.
- Nie dawniej jak dwa tygodnie temu moim szczytem marzeń, jeśli chodzi o fotografię lotniczą było sfotografowanie Mriji na niebie. O fotografowaniu Aa-225 na płycie lotniska nawet nie ośmieliłem się marzyć. Tymczasem ten największy latający samolot na świecie dzisiejszej nocy wylądował na pobliskim lotnisku w Jasionce - mówi.
- Wiadoma sprawa, że wstałem skoro świt, aby zobaczyć Antonova na własne oczy i zrobić kilka pamiątkowych fotek. Do ostatniej chwili nie wierzyłem, że on tam naprawdę stoi! Po dotarciu na miejsce, pierwszy rzut oka – jest! Niesamowity kolos i niezapomniane pierwsze wrażenia
- uzupełnia fotograf.
Wszystkie zdjęcia Witolda Ochała możecie podziwiać na jego blogu w mediach społecznościowych: Co mi się nawinęło przed obiektyw - Witold Ochał
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.