reklama

Mieleckie pogotowie ratunkowe w akcji. Nakrętki dla Mateusza

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu

Mieleckie pogotowie ratunkowe w akcji. Nakrętki dla Mateusza - Zdjęcie główne

foto Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieleckie pogotowie ratunkowe tym razem zbiera nakrętki dla Mateuszka Padykuły. Wszystko zaczęło się, gdy wiosną 2021 roku przy budynku PSPR Mielec stanęło metalowe serce na nakrętki. Od razu był cel – pomoc Adriankowi Maziarzowi z Mielca. Metalowe serce zapełniało się błyskawicznie, a potem znów, znów i znowu... Było to bardzo symboliczne, bo dzielny Adrianek, dzięki pomocy wielu ludzi, którzy wspierali go na różne sposoby, przeszedł operację właśnie serca.
reklama

- Potem zgłosiła się do nas rodzina Lidzi Wróbel z Mielca. Dziewczynka, by nie zaprzepaścić efektów wieloletniej pracy nad poprawą stanu zdrowia, musiała wyjechać na turnus rehabilitacyjny. I znów pomogliśmy wspólnie z Wami, bo wszyscy jesteśmy tak samo zakręceni na pomaganie! - informuje mieleckie pogotowie.

Teraz otworzyli trzeci sezon zbiórki. Poznajcie Mateuszka Padykułę, który przyszedł na świat razem z bratem. Michałek niestety niebawem odszedł, a Mateuszek podjął heroiczną walkę o życie.

Wskutek przedwczesnego porodu, u chłopczyka doszło do wylewów krwi do mózgu IV stopnia, niedotlenienia i uszkodzenia wzroku. Zdiagnozowano u niego dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe i niedowidzenie. Rokowania, jak wspomina mama, były dramatyczne.

Nikt nie pocieszał nas, że będzie widział, reagował, uśmiechał się. Było to prawie nierealne. Ale każdego dnia dzielnie ćwiczył w domu, z nami oraz z terapeutami. Teraz chodzi nawet do przedszkola dostosowanego do jego potrzeb. Uwielbia to! Nadal samodzielnie nie siedzi ani nie chodzi, nie potrafi też samodzielnie jeść, ale postępy są ogromne. Można z nim nawiązać kontakt, potrafi swoim sposobem dać znać, z kim się bawił, jakie zajęcia mu się podobały, czy dzień w przedszkolu był fajny – mówi mama.

Ale te milowe kroki w jego rozwoju są efektem intensywnej rehabilitacji, a ona kosztuje i to bardzo dużo, stąd prośba o wsparcie.

Masz w domu nakrętki? Cały czas ich przybywa? Nie marnuj ich, bo mają wartość zdrowia! Wrzuć je do metalowego serca.
- Mateusz Padykuła - https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/mateusz-padykula
- Adrianek i Lidzia także wciąż czekają na pomoc - https://www.sercedziecka.org.pl/adrian-maziarz/

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama