Msza święta pogrzebowa w kościele parafialnym w Przecławiu w środę (10 czerwca) o godz. 11.00, po której ciało Zmarłego zostanie złożone na miejscowym cmentarzu.
Ks. Władysław Burek urodził się 28 czerwca 1947 roku w Podolu, jako syn Antoniego i Anny Szpara. Egzamin dojrzałości złożył w 1965 roku w Mielcu. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, a po ukończeniu studiów filozoficzno - teologicznych przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza, w dniu 30 maja 1971 roku w Tarnowie.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Ropczyce (od 18 czerwca 1971 roku) oraz Mielec – św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty (od 24 czerwca 1976 roku). W dniu 26 sierpnia 1987 roku został mianowany proboszczem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Grybowie. Urząd ten pełnił do czerwca 1989 roku. Z dniem 27 czerwca 1989 roku został przydzielony do pracy duszpasterskiej w parafii pw. św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty w Mielcu, gdzie przez wiele lat był katechetą szkół średnich w Mielcu.
W 2018 roku, jako emeryt, zamieszkał w Domu Księży Diecezji Tarnowskiej im. św. Józefa w Tarnowie. Ponadto sprawował obowiązki dziekana dekanatu Grybów, doradcy metodycznego nauki religii przy Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli na rejon Diecezji Tarnowskiej w województwie podkarpackim, diecezjalnego duszpasterza nauczycieli i wychowawców oraz rejonowego duszpasterza akademickiego w Mielcu.
- Przez niemal 30 lat pobytu w Mielcu na stałe wrósł się w krajobraz parafii św. Mateusza przez posługę w konfesjonale, szerzenie zamiłowania do języka łacińskiego i kontynuowaniem dzieła bł. ks. Romana Sitki - wychowawcy mieleckiej młodzieży - czytamy w komunikacie parafii.
Informację podała Parafia Św. Mateusza w Mielcu na swoim facebooku.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
>>>Do mieleckich szkół wpłynęły maile o planowanych atakach terrorystycznych. Matury zagrożone?
>>>Zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym na obwodnicy [FOTO]
>>>MIELEC. Betonowe słupy kością niezgody na ul. Brata Alberta
>>>Testy dla nauczycieli? Władze Mielca nie widzą takiej konieczności