Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 września 2025 roku. Według ustaleń policji, sprawca wszedł na dach galerii, po czym przedostał się szybem wentylacyjnym nad sklep jubilerski. Tam dokonał wyłomu w szybie, zszedł do wnętrza lokalu i zabrał zegarki, pierścionki, bransoletki oraz naszyjniki o łącznej wartości kilkuset tysięcy złotych. Następnie tą samą drogą opuścił miejsce zdarzenia i zniknął w nocy.
Zgłoszenie o włamaniu wpłynęło do Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie następnego dnia rano. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady biologiczne, zapisy monitoringu oraz narzędzia, które mogły być użyte podczas przestępstwa.
Dzięki współpracy policjantów z Rzeszowa i Warszawy, 3 października funkcjonariusze zatrzymali 39-latka na terenie stolicy. Mężczyzna miał przy sobie ponad 91 tysięcy złotych w gotówce, pojedyncze elementy biżuterii oraz umowę sprzedaży złota o wadze ponad 105 gramów, opiewającą na kwotę przekraczającą 28 tysięcy złotych.
Dzień później, Mateusz B. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Podejrzany przyznał się do winy.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
W toku dalszych czynności śledczy ustalili, że część łupu została ukryta na dwóch posesjach, w tym zakopana w przydomowym ogródku. Dzięki pracy operacyjnej większość skradzionych przedmiotów udało się odzyskać.
Mateusz B. nie był wcześniej karany. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem, zgodnie z art. 279 §1 Kodeksu karnego, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.a
Komentarze (0)