Mateuszek urodził się w 28. tygodniu ciąży. - Ostatnie 10 miesięcy były dla nas bardzo trudne. Wiele nieszczęśliwych wydarzeń w naszym życiu nauczyło nas, jak walczyć o szczęście. W listopadzie mieliśmy zostać ponownie rodzicami, tym razem dwóch małych chłopców. I tak się stało. Tyle, że nie w listopadzie, a trzy miesiące wcześniej. Niestety, możemy opiekować się tylko Mateuszkiem, bo Michałek postanowił wspierać nas z nieba - wyznała mama Mateuszka, Aneta Padykuła.
Brat bliźniak urodził się martwy. W życiu płodowym obaj mieli zespół przetaczania i wykradali sobie krew. Przeżył tylko Mateusz, ale wskutek niedotlenienia ma uszkodzony mózg, zanik kory mózgowej, karanistenozę, czyli przedwczesne zarośnięcie szwów czaszkowych. Jak na tak maleńkie dziecko to wiele, ale u Mateuszka lista powikłań się nie kończy. - Bardzo długo był pod respiratorem, bo aż 53 dni. Ma dysplazję [od red. zaburzenie czynności komórek w tkance] oskrzelowo-płucną. Duży problem mamy też z jego oczami, dotknęła go retinopatia wcześniacza [od. red. niedojrzała siatkówka, może powodować poważne upośledzenie widzenia ze ślepotą włącznie], bardzo słabo widzi. Jest opóźniony psycho-ruchowo, pomimo rehabilitacji ma zaburzenia napięcia mięśni - wymieniła nam mama chłopca.
- Patrząc z perspektywy życia, wszystkie niemowlaki powinny mieć spokój, swoje łóżeczko, zabawki, ciepłe mleczko. Mateuszek już od pierwszych chwil życia słyszał dźwięk respiratora, widział kroplówki, aparaty, był kłuty, odsysany - opowiedziała nam jedna z przyjaciółek rodziny Mateuszka, Marzena Lizut. Dodała, że rodzice zamiast cieszyć się tym, ile przybiera na wadze, słyszeli od lekarzy: nie przeżyje, niedotleniony, wodogłowie, brak nerwu wzrokowego.
- Wyrzuty sumienia, strach, poczucie winy, niekończący się smutek to uczucia, które towarzyszyły nam przez wiele tygodni. I ta bezsilność to uczucie, że choćbyś chciał, nie możesz zrobić nic zupełnie nic, żeby pomóc swojemu dziecku - nie kryła bezradności mama Mateuszka. Ale dzięki wsparciu bliskich i przyjaciół rodzina nie poddaje się. Droga do normalności jest długa i kręta, na szczęście znaleźli się ci, którym los Mateuszka nie jest obojętny.
W chwili obecnej niemowlak potrzebuje intensywnej rehabilitacji. Od początku wiele przeszedł, a w niedalekiej przyszłości czeka go operacja z powodu kraniosynostozy. Mateuszek zmaga się z obszernym obustronnym niedotlenieniem ośrodkowego układu nerwowego, co obrazują jamy malacyjne w obrazie rezonansu magnetycznego. Patologiczne zmiany w mózgu mogą skutkować rozwinięciem mózgowego porażenia dziecięcego.
Dlatego rodzice marzą, by Mateuszek dostał szansę przeszczepu komórek macierzystych, po której czeka go bardzo intensywna rehabilitacja. Koszt samego przeszczepu to około 150 tys. zł. Do tego dochodzą koszty późniejszej rehabilitacji. Nie mówiąc już o obecnych potrzebach, jakimi są kosztowne badania i również rehabilitacja.
Sprawę w swoje ręce wzięła przyjaciółka rodziny Lucyna Krzyżek, razem z mężem Andrzejem i kolegą Łukaszem Dubielem. Planują akcję charytatywną przy okazji otwarcia lata w Mielcu oraz turniej w Czerminie. Na Allegro Charytatywni można licytować wiele cennych przedmiotów. Wszystko za zgodą i patronatem właściwych władz.
Już dziś możesz licytować koszulki na Charytatywni Allegro, link dostępny TU. Zbiórkę prowadzi Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".
Wśród nich znajdziesz między innymi: koszulkę Futsalu Stal Mielec, koszulkę z autografami zawodników Cracovia, koszulkę z autografami zawodników Drutex Bytowia, koszulkę z autografami Siarka Tarnobrzeg, koszulkę z autografami zawodników Korona Rzeszów, w weekend pojawi się również koszulka Wisły Kraków z autografem Kuby Błaszczykowskiego. Możesz licytować również piłkę JAKO autografami Wisłoka Dębica i płytę Mrozu Aura z autografem.
Akcję zorganizowali przyjaciele rodziny: Lucyna Krzyżek z mężem Andrzejem i Łukaszem Dubielem. Na tym jednak nie koniec. Będziesz mógł, mogła spotkać się z nimi 22 czerwca podczas Powitania Lata w Mielcu i zapytać o leczenie i rehabilitację Mateuszka. Na terenach zieleni przy ulicy Rzecznej szukaj białego namiotu i wesprzyj chłopca.
Z kolei 7 lipca w Czerminie pod patronatem wójta gminy odbędzie się Charytatywny Turniej Piłki Nożnej. Start o godzinie 9, zakończenie o godzinie 22. Zapowiada się ciekawa inicjatywa, bo w programie między innymi: puchar lata dla dzieci młodzieży, puchar wójta gminy Czermin, dmuchańce, urządzenia rekreacyjne, stoiska promocyjne, stoisko gospodyń wiejskich, loteria fantowa, animacje i zabawy dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych, będzie też coś na słodko: ciasta, słodycze, a także pierogi, grill i popcorn. Będą licytowane rękawice bokserskie i koszulki z podpisem Tomasza Adamka, a także koszulki z podpisami zawodników Stali Mielec. Impreza zakończy się tańcem zumby pod gwiazdami.
- Mimo że jestem młodą osobą, bardzo dobrze pamiętam Wielkiego Człowieka Jana Pawła II, który powiedział kiedyś: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.” Przypominając sobie słowa Naszego Polskiego Nauczyciela pomóżmy stworzyć Mateuszkowi beztroskie życie właśnie, dzieląc się z nim i jednocześnie wspierając go w trudnej walce. Wierzę w to, że kiedyś Mateuszek będzie mógł osobiście podziękować ludziom, którzy wierzą w niego i wspierają go - powiedziała Lucyna Krzyżek, z wykształcenia nauczyciel, obecnie pomoc nauczyciela w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Chrząstowie.
Chcesz pomóc i skontaktować się z organizatorami akcji charytatywnych? Dzwoń:
Krzyżek Lucyna 517-893-497
Krzyżek Andrzej 511-067-571
Dubiel Łukasz 730-331-421
Wpłać pieniądze bezpośrednio na konto fundacji:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”
Nr konta: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem: 35276 Padykuła Mateusz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia