W kolejnym meczu rozgrywek II ligi futbolu amerykańskiego drużyna Aviators zmierzyła się na wyjeździe w derbowym meczu z ekipą Rockets Rzeszów. Derby Podkarpacia przebiegły pod wyraźne dyktando faworyzowanej i mającej zdecydowanie większe ligowe doświadczenie ekipy gospodarzy.
Mieleccy „lotnicy”, tak jak w poprzednich sezonach, nie dali rady rywalom zza między. Obie drużyny znają się doskonale, bo wspólnie trenowały i rozegrały sparing w okresie przygotowawczym do nowego sezonu w II lidze. Gospodarze byli faworytami, bo w tym sezonie zbudowali niezłą ekipę i mierzą w jedno z dwóch pierwszych miejsc dających prawo gry o awans do Top Ligi. Pierwsze punkty w meczu z mielczanami zdobył dla nich grający trener Joshua Ross. Kolejne były dziełem Tomasza i Michała Tittingerów oraz Jakuba Chlebicy i Marka Kwoka.
-Niestety, znów się nie udało. Kolejna cenna lekcja. Sezon się jeszcze nie zakończył, a my podnosimy się z kolan i gramy o końca! Ten sezon pokazuje nam, jak wiele pracy mamy do zrobienia, żeby nawiązać walkę z faworytami. Prędzej czy później to my nimi będziemy - tak zawodnicy Aviators skomentowali na profilu facebookowym klubu swoją porażkę w Rzeszowie. Nasza drużyna będzie miała okazję do rewanżu 3 września, gdy w następnej kolejce ponownie zmierzy się z rzeszowskimi „rakietami” – tym razem w Mielcu.