Czwórka mężczyzn spotkała się i wspólnie imprezowała w Dąbrówce Wisłockiej. Jak wynika z ustaleń policji, to już jednak wtedy, przy okazji pozornie dobrej zabawy, trójka mieszkańców gminy Radomyśl Wielki obmyślała strategię rozboju. - Mężczyźni w wieku 18, 21 i 28 lat zaplanowali, że kiedy ich 47-letni towarzysz odejdzie, pobiją go i ukradną wszystko, co ma przy sobie – relacjonuje Urszula Chmura, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Na wprowadzenie pomysłu w życie pijani mężczyźni wcale nie musieli długo czekać. To właśnie dębiczanin jako pierwszy zadecydował o powrocie do domu. Zanim jednak oddalił się z miejsca libacji, został pobity i skopany przez swoich kompanów, a także „oskubany” z portfela, dokumentów i kilku telefonów komórkowych wraz z akcesoriami.
Więcej w 38 numerze Korso