Marian Pietruszka od lat tworzy obrazy, na których utrwala piękno Mielca i okolic. W jego pracach znaleźć można także znane miejsca z całej Polski – malownicze starówki, kościoły i ulice tętniące historią. Artysta od lat z pasją rozwija również swoją drugą artystyczną drogę – korzenioplastykę, czyli rzeźbienie w naturalnych formach znalezionych w korzeniach drzew. Każda z jego rzeźb to dowód na niezwykłą wyobraźnię, cierpliwość i wrażliwość na piękno ukryte w przyrodzie.
Wernisaż wystawy odbył się 27 czerwca i był wyjątkowym wydarzeniem nie tylko dla samego artysty, ale także dla lokalnego środowiska artystycznego. Dyrektor Samorządowego Centrum Kultury, Damian Małek, wyraził radość z faktu, że po 15 latach oczekiwania mielecka instytucja mogła wreszcie zaprezentować dorobek Mariana Pietruszki. W imieniu prezydenta Mielca, Radosława Swóła, dyrektor SCK przekazał artyście pamiątkowy grawerton z okazji 43-lecia działalności artystycznej, z życzeniami kolejnych lat twórczej pracy oraz zdrowia i pomyślności.
Ciepłe słowa uznania popłynęły także ze strony Ewy Salamagi, reprezentującej Klub Środowisk Twórczych Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieleckiej. Podkreślono wkład artysty w dokumentowanie piękna Mielca i tworzenie prac, które zachwycają nie tylko techniką, ale też emocjonalną głębią.
Spotkanie otwierające wystawę poprowadziła Jolanta Strycharz, zastępczyni dyrektora SCK ds. Miejskiej Biblioteki Publicznej. W kameralnej atmosferze goście wernisażu mieli okazję nie tylko obejrzeć prace artysty, ale także porozmawiać z nim osobiście, poznać historie powstania poszczególnych dzieł i dowiedzieć się więcej o jego inspiracjach.
Wystawa „Korzenie i barwy” to propozycja nie tylko dla znawców sztuki, ale dla wszystkich, którzy chcą spojrzeć na znane miejsca w nowy sposób – oczami artysty.
Komentarze (0)