reklama

Koniec dobrych wiadomości z mieleckiego rynku pracy? Czerwiec przyniósł niepokojące dane

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PUP Mielec

Koniec dobrych wiadomości z mieleckiego rynku pracy? Czerwiec przyniósł niepokojące dane - Zdjęcie główne

Jaka jest przyszłość mieleckiego rynku pracy? | foto PUP Mielec

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wysoki poziom inflacji, ciągłe zagrożenie epidemią, wojna w Ukrainie i wysokie ceny energii to czynniki mające wpływ na rynek w Polsce. A jak sytuacja z poziomem bezrobocia kształtuje się w powiecie mieleckim? Czy napływ uchodźców z Ukrainy zmienił sytuację? Ilu obywateli z Ukrainy jest zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Mielcu? To są ważne pytania, które zadaliśmy dyrekcji mieleckiego urzędu pracy. Mamy również prognozę na drugie półrocze bieżącego roku.
reklama

Mimo trwającej pandemii koronawirusa i wyhamowania gospodarki stopa bezrobocia w Polsce na koniec 2021 roku wyniosła 5,4%, w powiecie mieleckim wskaźnik ten był jeszcze niższy i wyniósł 4,4%. Wszystko wskazywało, że krajowa gospodarka zacznie odrabiać straty spowodowane globalną pandemią, ale sytuacja zmieniła się po wysokich podwyżkach cen różnych rodzajów energii, paliw, a do tego doszła wojna w Ukrainie. Od tego momentu nastroje przedsiębiorców już nie były takie optymistyczne. Mimo wszystkich przeciwności powiat mielecki należy jednak do czołówki najniższego poziomu bezrobocia na Podkarpaciu.

Bezrobocie nadal spada

Według najnowszych danych z Powiatowego Urzędu Pracy w Mielcu poziom bezrobocia w powiecie mieleckim zmniejszył się od początku 2022 roku o 380 osób, czyli o ponad 13%. Na koniec 2021 roku mieliśmy 2900 bezrobotnych, a na ostatni dzień czerwca 2022 w rejestrze pozostawało już tylko 2520 osób. Stopa bezrobocia według najnowszych danych wynosi 3,9% i zmniejszyła się w ciągu 6 miesięcy o 0,5 punktu procentowego. Dla przypomnienia stopa bezrobocia w Polsce wynosi około 5%, a na Podkarpaciu ponad 7%, co pokazuje, że powiat mielecki należy do powiatów z najniższą stopą bezrobocia w naszym województwie.

Czy obywatele Ukrainy zmienili sytuację?

Po rozpoczęciu barbarzyńskiej ofensywy wojsk rosyjskich na Ukrainę pojawiły się prognozy, że do naszego kraju z sąsiedniej Ukrainy napłyną miliony uchodźców i nasz rynek pracy może się załamać. Szczególne obawy były na Podkarpaciu, gdyż na tym terenie jest większość przejść granicznych z naszym sąsiadem. Do tej pory naszą granicę przekroczyło blisko 5 milionów uchodźców z Ukrainy, większość to kobiety i dzieci. Spora grupa osób już wróciła do swojego kraju, część wyjechała dalej na zachód Europy. Mimo wszystko duża liczba obywateli Ukrainy pozostała u nas w kraju, na Podkarpaciu. Wobec tego pytamy, jakie konkretne dane na temat obywateli Ukrainy posiada mielecki urząd pracy.  Jak napływ uchodźców z Ukrainy zmienił sytuację na naszym lokalnym rynku pracy? Czy pracodawcy z powiatu mieleckiego chętnie oferowali pracę obywatelom Ukrainy?

-  Bezpośrednio po wybuchu wojny w Ukrainie wydawało się, że napływ uchodźców może wpłynąć na sytuację na lokalnym rynku pracy. Okazało się jednak, że obywatele Ukrainy wybierali przede wszystkim duże ośrodki i w skali powiatu nie mieliśmy do czynienia z istotną falą uchodźców. Do końca czerwca na podstawie przepisów o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa w mieleckim urzędzie pracy zarejestrowało się 180 osób, w tym zaledwie 12 mężczyzn – przekazuje nam dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Mielcu Grzegorz Durak.

- Dzięki bardzo dobrej współpracy z lokalnymi pracodawcami, którzy ze zrozumieniem, ale również wielkim sercem podeszli do chęci pomocy i zaoferowali możliwość podjęcia pracy w swoich firmach, udało nam się dosyć szybko zaktywizować ponad 100 osób. Część osób zdecydowała się już na powrót do swojego kraju lub zmieniła miejsce pobytu i w rezultacie na koniec czerwca w ewidencji bezrobotnych pozostawało 34 obywateli Ukrainy, w tym 33 kobiety – dodał.

Firmy pokonały już wirusa?

Wiele branż ucierpiało przez panującą na świecie pandemię koronawirusa. Konflikt w Ukrainie zdominował wszystkie wiadomości, przykrywając gospodarczą stagnację spowodowaną nowym wirusem. Czy wobec tego epidemiczny kryzys mieleckie firmy mają już za sobą?

- Z naszej perspektywy, czyli od strony rynku pracy, można powiedzieć, że kryzys związany z pandemią koronawirusa firmy mają już za sobą - odpowiada Grzegorz Durak. Dodaje, że po ogłoszeniu pandemii uruchomiona została pomoc finansowa dla przedsiębiorców. W tym okresie w ramach tzw. Tarczy Antykryzysowej PUP w Mielcu na wsparcie blisko 8800 wnioskodawców przeznaczył ponad 62 mln złotych. Były to środki w postaci bezzwrotnych pożyczek, dotacji na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej oraz dofinansowanie wynagrodzeń zatrudnianych pracowników.

- Analizując oferty pracy, również można zauważyć, że już w ubiegłym roku firmy zgłosiły znacznie więcej ofert pracy niż w 2020 roku, a także w I połowie tego roku liczba ofert pracy była dużo większa niż w tym samym okresie 2020 roku, kiedy to rozpoczęła się pandemia. W tym roku na pomoc uprawnionej grupie firm poszkodowanych w wyniku COVID-19 w pokryciu bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej pozyskaliśmy pół miliona złotych. Z oferowanego wsparcia skorzystały jedynie 2 podmioty, którym wypłacono łącznie 10 tys. złotych, co może potwierdzać tezę, że negatywne skutki ekonomiczne pandemii nie wpływają już w znaczący sposób na lokalny biznes.

Dobrą wiadomością jest również fakt, że PUP w Mielcu nie ma aktualnie żadnych informacji na temat zwolnień grupowych i lokalni pracodawcy nie zgłaszali ani nie sygnalizowali takich zamiarów.

Czerwiec przyniósł niepokojące dane

Jak przekazał nam dyrektor Grzegorz Durak, niepokoi jednak fakt, że ostatni miesiąc przyniósł spadek liczby zgłaszanych ofert pracy, co może być symptomem nadchodzących zmian.

- Wstępne dane z Polski wskazują, że w czerwcu zgłoszono blisko 12 tysięcy ofert pracy mniej niż w maju. Oznacza to zmniejszenie liczby propozycji pracy o ponad 11%. W powiecie mieleckim ubytek liczby ofert pracy miesiąc do miesiąca był jeszcze większy i przekroczył 30% - dodał.

Kto jest poszukiwany?

Pracowników z jakim fachem w ręku najbardziej poszukują mieleccy pracodawcy?

- Można powiedzieć, że firmy nadal poszukują pracowników linii produkcyjnych, magazynierów, operatorów maszyn i urządzeń, spawaczy, kierowców wózków widłowych, pracowników gastronomii, sprzedawców, robotników budowlanych oraz kierowców pojazdów ciężarowych – informuje dyrektor PUP w Mielcu.

Trwają przygotowania do nowego roku szkolnego, czy edukacja zawodowa w mieleckich szkołach ponadpodstawowych dostosowuje się do zmieniającego się rynku pracy?

- W zakresie szkolnictwa zawodowego realizowanego w szkołach ponadgimnazjalnych nie dostrzegamy istotnych modyfikacji czy też zmiany podejścia. W tym przypadku kluczową kwestią pozostaje inicjatywa samych szkół oraz decyzje organów prowadzących. Analizując kwalifikacje rejestrujących się absolwentów, należy stwierdzić, że szkoły w ograniczonym stopniu przygotowują uczniów pod kątem uznanych, certyfikowanych kwalifikacji zawodowych przygotowujących ich do bezpośredniego wejścia na rynek pracy prosto po ukończeniu szkoły – przekazał nam Grzegorz Durak.

Widać, że kwestia dostosowania edukacji zawodowej do zmieniającego się rynku pracy nie jest sprawą prostą i wymaga pewnych obserwacji, konsultacji i zmian, aby absolwenci poszczególnych szkół i kierunków mogli szybko odnaleźć się na lokalnym rynku pracy.

Grzegorz Durak - dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Mielcu.

Jakie są prognozy na drugie półrocze bieżącego roku dla mieleckiego rynku pracy?

- Perspektywy lokalnego rynku pracy są przede wszystkim uzależnione od rozwoju sytuacji zarówno w Polsce, jak i na świecie. Obecnie zarówno dane makroekonomiczne, jak i coraz większa liczba ekspertów wskazują na spowolnienie gospodarcze. Wysoka inflacja, spodziewany wzrost kosztów energii i gazu przy jednoczesnym ich niedoborze, a także niepokój wywołany wojną w Ukrainie powodują pogorszenie popytu na towary i usługi. Może mieć to swoje odzwierciedlenie w poziomie zatrudnienia i spowodować spadek liczby nowych miejsc pracy.

Trzeba pamiętać, że czołowi mieleccy pracodawcy w znacznej mierze eksportują swoje produkty na rynki zagraniczne, gdzie problemy są może mniejsze, ale również się pojawiają i wpływają na decyzje konsumentów. Ostatecznie jeżeli spełnią się scenariusze nakreślane przez ekonomistów, to w najbliższych kilku miesiącach możemy się spodziewać wzrostu poziomu bezrobocia zarówno skali kraju, jak i naszego powiatu.

Oczywiście pewną rolę łagodzącą może tu odegrać wsparcie finansowe oferowane pracodawcom, związane z tworzeniem nowych miejsc pracy, jak również działania aktywizacyjne podejmowane przez urzędy pracy skierowane do osób bezrobotnych. Na realizację tych zadań Powiatowy Urząd Pracy w Mielcu dysponuje w tym roku kwotą ponad 16 milionów złotych. Dzięki naszym staraniom pierwotna kwota środków Funduszu Pracy została zwiększona już o 1 mln złotych, a w chwili obecnej zabiegamy o następne zwiększenie funduszy o kwotę 1,5 mln. Umożliwi to objęcie pomocą kolejnych osób bezrobotnych, jak i wsparcie pracodawców w tworzeniu nowych stanowisk pracy - mówi dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Mielcu Grzegorz Durak.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama