Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe
Mimo, że działania nowego parlamentu wystartowały stosunkowo niedawno, to już teraz Grzegorza Brauna może się okazać największym skandalem X kadencji Sejmu. Poseł klubu Konfederacji podczas wtorkowym obrad użył gaśnicy, po czym rozpylając znajdujący się w niej proszek zgasił świecę chanukową znajdującą się na sejmowym korytarzu z okazji żydowskiego święta Chanuki. Po całej akcji został wykluczony z trwających obrad Sejmu. Braun jest znany ze swoich poglądów, które po dzisiejszym wybryku są przez niektórych nazywane wprost antysemickimi.
Kim jest Grzegorz Braun?
Urodził się 11 marca 1967 roku w Toruniu. Choć aktualnie jest znany głównie jako skrajnie prawicowy polityk, niektórzy mogą go kojarzyć także z działalności filmowej. Braun jest reżyserem, scenarzystą, dziennikarzem i reportażystą, który poruszał się głównie w gatunkach dokumentalnych, biograficznych, historycznych i politycznych, w których również wyraźnie przedstawiał swoje poglądy.Wśród nakręconych przez niego filmów są m.in.: „Oskarżenie” (2007), „Defilada zwycięzców” (2007), „Towarzysz generał” (2009), „Marsz wyzwolicieli” (2009), „Eugenika – w imię postępu” (2010), „New Poland” (2010), „Towarzysz generał idzie na wojnę” (2011), „Transformacja” (2012), „Nie o Mary Wagner” (2014). Braun jest także reżyserem miniserialu „Zamach Smoleński” (2015).
Grzegorz Braun jako polityk
Prawicowy działacz jest w ostatnich latach znany jednak przede wszystkim ze swojej działalności politycznej, choć w polityce jest już od dawna. Pod koniec lat 80. był uczestnikiem i jednym z organizatorów strajków studenckich na Uniwersytecie Wrocławskim. W związku z opozycyjną działalnością był też rozpracowywany przez Służbę Bezpieczeństwa.W 2007 roku próbował swoich sił w wyborach do Senatu jako kandydat Unii Polityki Realnej, jednak nie zyskał wystarczającego poparcia, aby znaleźć się w izbie wyższej parlamentu. Co ciekawe, podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku był w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego, a w 2015 roku sam stanął w szranki w wyborach prezydenckich. Uzyskał wówczas jednak poparcie rzędu zaledwie 0,83%, a później poparł Andrzeja Dudę. Tego samego roku odbywały się wybory parlamentarne, w których Braun co prawda nie startował, jednak utworzył wówczas Komitet Wyborczy Wyborców Grzegorza Brauna „Szczęść Boże!”.
Później rozpoczął inicjatywę „Pobudka” mającą na celu działania wolnościowe, związane z bezpieczeństwem oraz emancypacją duchową i intelektualną Polaków. Kontrowersyjnym hasłem tego przedsięwzięcia były słowa „Kościół – Szkoła – Strzelnica – Mennica”. Kolejne wyborcze próby Brauna miały miejsce w 2019 roku, jednak prawicowy polityk nie został nowym prezydentem Gdańska, ani nie dostał się później do Parlamentu Europejskiego.
Nowy rozdział w politycznej karierze Grzegorza Brauna otworzył się w 2019 roku, kiedy powstała powołana przez niego partia Konfederacja Korony Polskiej, która następnie stała się częścią partii Konfederacja Wolność i Niepodległość. W wyborach parlamentarnych w tym samym roku uzyskał mandat poselski w okręgu rzeszowskim zdobywając ponad 31 tys. głosów. W 2023 roku uzyskał reelekcję, aby później zasiąść w ławach X kadencji Sejmu. Wcześniej (w 2021 r.) wystartował w wyborach na urząd prezydenta miasta Rzeszowa, jednak wówczas górą był Konrad Fijołek.
Grzegorz Braun wykluczony z obrad Sejmu. Co dalej?
Po skandalicznym incydencie, do którego doszło we wtorek Sejmie, Braun został wykluczony z obrad Sejmu. Wybryk posła został ostro skrytykowany przez wielu przedstawicieli świata politycznego (na czele z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią) i to nie tylko z konkurencyjnych formacji. Konsekwencje wobec 56-latka zapowiedział nawet Sławomir Mentzen, współprzewodniczący rady liderów federacyjnego ugrupowania Konfederacja Wolność i Niepodległość, który razem z Braunem jest w klubie poselskim Konfederacji.Po skandalu w Sejmie przeprosiny wobec żydowskiej społeczności w Polsce wystosował już m.in. kardynał Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski.
W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce
- napisał kardynał w specjalnym oświadczeniu.
Dodajmy, że Prezydium Sejmu zdecydowało już o odebraniu posłowi Braunowi połowy uposażenia poselskiego na trzy miesiące oraz całości diety na pół roku. Ponadto Prezydium postanowiło o upoważnieniu kancelarii Sejmu do Złożenia doniesienia do prokuratury w związku z artykułem o swobodzie obrządków religijnych oraz ochronie nietykalności cielesnej. Wkrótce dowiemy się, czy zakończy się to uchyleniem immunitetu poselskiego. Czy może się to zakończyć odebraniem mandatu poleskiego i nieobecnością Brauna w Sejmie X kadencji? Do tego może dojść tylko po prawomocnym wyroku sądu związanym z umyślnym przestępstwem. A do tego droga jest zazwyczaj dość długa. Póki co jednak marszałek Sejmu może zdecydować o kolejnych wykluczeniach przedstawiciela Konfederacji z obrad.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.