W poniedziałek i wtorek (4–5 listopada) nie zabraknie chmur – zachmurzenie będzie umiarkowane do dużego, a miejscami wystąpią przelotne opady deszczu. Termometry wskażą w dzień od 10°C do 12°C, a w rejonach podgórskich od 9°C do 11°C. Noce będą dość łagodne – minimalnie od 5°C do 7°C, a w rejonach górskich od 3°C do 6°C. Wiatr umiarkowany i chwilami słabszy, z kierunków zachodnich i północno-zachodnich, nie powinien sprawiać większych problemów.
Od środy (6 listopada) region zacznie dostrzegać znaczną poprawę pogody. Zachmurzenie zmniejszy się do umiarkowanego i małego, a opady ustąpią miejsca promieniom słońca. Termometry pokażą nawet 15°C na nizinach i około 13°C w rejonach podgórskich. Noce będą chłodniejsze – temperatura spadnie do 1–4°C, a w Bieszczadach i Beskidzie Niskim miejscami możliwe są lokalne przymrozki – nawet do -1°C.
Czwartek i piątek zapowiadają się jako kontynuacja dobrej pogody. Na niebie dominować będzie słońce, a temperatury w dzień osiągną od 12°C do 14°C. Poranki będą rześkie – lokalnie przygruntowe przymrozki, szczególnie w okolicach Sanoka, Ustrzyk czy Leska. Wiatr słaby, południowo-wschodni, nie będzie zakłócał codziennego rytmu.
Sobota przyniesie lekki wzrost zachmurzenia, ale nadal bez opadów. Słupki rtęci pokażą podobne wartości jak w dniach poprzednich: od 12°C do 14°C, a w rejonach górskich 10–12°C. Poranki wciąż chłodne – możliwe 1–3°C, a w dolinach nawet blisko zera.
Prognoza daje nadzieję na przedłużoną „złotą jesień”
Choć listopad to miesiąc kapryśny, prognozy na przyszły tydzień dają nadzieję na stabilną i przyjemną aurę. Osoby planujące spacery, prace ogrodowe lub krótkie wypady w Bieszczady, będą mogły cieszyć się pogodą bez większych przeszkód. Na ciepłą kurtkę i czapkę przy porannym wyjściu warto jeszcze postawić, ale w ciągu dnia lekka jesienna stylizacja z pewnością wystarczy.
Komentarze (0)