reklama

Kapitan, czy sternicy? - Kto kieruje mieleckim starostwem?

Opublikowano:
Autor:

Kapitan, czy sternicy? - Kto kieruje mieleckim starostwem?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKapitan czy sternicy – kto kieruje starostwem? Na to pytanie staramy się znaleźć odpowiedź. Były starosta Zbigniew Tymuła wykazał się dobrą pamięcią i nowemu staroście Stanisławowi Lonczakowi odegrał się słowną ripostą. Przytoczył zdanie, które kiedyś sam usłyszał, będąc starostą.

Życie bywa przewrotne i tak naprawdę nie wiemy, kiedy słowa wypowiadane do kogoś mogą do nas powrócić w stosunkowo krótkim czasie. A na dodatek są wyjątkowo aktualne.

- Kiedyś pan starosta (Stanisław Lonczak – przyp. red.) powiedział takie słowa: Szpital to statek, który dryfuje po morzu, a na tym statku nie ma sternika. Ja powiem inaczej: Powiat to okręt, a na każdym okręcie ma być kapitan, tymczasem w tej chwili widzę, że nie ma kapitana, są tylko sternicy i dlatego zwracam się do pana kapitana, do pana starosty, o determinację – w taki sposób były starosta Zbigniew Tymuła odniósł się do słów obecnego gospodarza powiatu Stanisława Lonczaka. - Jest dużo wyzwań i my jako klub Prawa i Sprawiedliwości chcemy pracować dla powiatu. Mam taką nadzieję, że wy również – dodał.

W naszym cyklu wideo "Rozmowy z Korso", (które można zobaczyć na portalu korso.pl) w nawiązaniu do słów Zbigniewa Tymuły zapytaliśmy starostę Stanisława Lonczka, czy czuje się kapitanem i liderem powiatu.

- To zależy gdzie, na pewno nie czuję się kapitanem, jeśli chodzi o tę rzecz, która nam spędza sen z powiek, czyli szpital. Tutaj boję się, że jest duży problem ze sterowaniem okrętem pod nazwą szpital. To były moje słowa, które dotyczyły szpitala, który ma największy wydźwięk społeczny, jest najbardziej dokuczliwy i są w nim oczekiwane zmiany w funkcjonowaniu, jeżeli chodzi o dostępność usług – odpowiadał starosta Stanisław Lonczak.

- Sytuacja, jak wspomniałem, jest ciężka, ja się nie czuję kapitanem, bo nie mam mocy sprawczej. Gdybym mógł podejmować decyzje i zarządzenia jako starosta i one byłyby od razu realizowane, to proszę mi wierzyć, już bym parę decyzji podjął, które usprawniłyby funkcjonowanie szpitala – deklarował starosta. - Jest tam jednak dyrektor ze swoimi współpracownikami - dodał.

Jeżeli chodzi o szpital, to nie czuję się kapitanem, nawet nie mogę być tym kapitanem z tego względu, że moje decyzje, jakie bym nie wydał, byłyby nieskuteczne prawnie. Tylko dyrektor szpitala może wprowadzać jakieś zmiany – mówił Stanisław Lonczak.

- Myślę, że po tej sesji rady powiatu, która będzie (dotyczącej trudnej sytuacji finansowej szpitala; sesja jest planowana na 25 lutego – przyp. red.), padną jakieś konkretne wnioski, rozwiązania, pewnie dyrektor będzie przygotowany i przedstawi jakieś propozycje, plany naprawcze i koncepcje – mówił starosta jeszcze przed odwołaniem dyrektora szpitala Leszka Kwaśniewskiego.

Swoją drogą ciekawe, czy na sesji pojawi się odwołany już dyrektor szpitala, który ma sprawować swoją funkcję do końca marca i czy ewentualnie przedstawi plan naprawczy mieleckiej lecznicy?

- Może będzie jakaś reorganizacja w funkcjonowaniu szpitala, z tym, że od razu chcę uspokoić – jeżeli byłaby jakakolwiek reorganizacja, a widzę taką potrzebę, to na pewno nie będzie się ona wiązała ze stratą pracy ani przez lekarzy, ani przez pielęgniarki – deklaruje starosta.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE