reklama

Jakie plany ma Jacek Cyganowski - nowy dyrektor MOSiR-u? [WYWIAD]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Babula-Dydo

Jakie plany ma Jacek Cyganowski - nowy dyrektor MOSiR-u? [WYWIAD] - Zdjęcie główne

Jacek Cyganowski, dyrektor MOSiR-u. | foto Anna Babula-Dydo

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Jacek Cyganowski to postać doskonale znana w mieleckim środowisku sportowym. Jego dotychczasowa działalność, zarówno jako piłkarza, jak i dyrektora akademii piłkarskich, uczyniła go jednym z kluczowych działaczy sportowych w regionie.
reklama

Jacek Cyganowski od 22 lipca 2024 roku pełni obowiązki dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mielcu.
W rozmowie z nami dzieli się swoimi pierwszymi wrażeniami na nowym stanowisku, opowiada o planach na rozwój MOSiR-u oraz o wyzwaniach, które zamierza podjąć. Wyjaśnia, w jaki sposób jego doświadczenie zdobyte w pracy z młodzieżą oraz na stanowiskach kierowniczych wpłynie na kształtowanie przyszłości sportu i rekreacji w Mielcu. Rozmawialiśmy również o jego ambicjach związanych z promocją lokalnego sportu i wizją dalszej promocji aktywności fizycznej wśród mieszkańców Mielca.

Jakie najważniejsze priorytety ma Pan na najbliższy rok jako nowy dyrektor MOSiR-u?

- Na wstępie chciałbym podziękować panu prezydentowi za okazane mi zaufanie i za zaproponowanie tej funkcji. Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom i stanę na wysokości zadania. Przyznam, że byłem bardzo zaskoczony, a podjęcie decyzji zajęło mi trochę czasu, jednak cieszę się, bo mimo licznych wyzwań, czekają mnie interesujące zadania.
Na najbliższy rok jako nowy dyrektor MOSiR-u mam wiele priorytetów. Jednym z najważniejszych jest znalezienie sponsora tytularnego dla naszej hali. Oczywiście hala nosi imię naszego legendarnego prezesa, Edwarda Kazimierskiego. Równocześnie chciałbym zająć się modernizacją naszych obiektów, których mamy wiele, a niektóre z nich wymagają pilnej renowacji. Na czele listy jest nasz basen zewnętrzny, który jest bardzo popularny latem. Planuję odnowić maszynownię tego obiektu, ponieważ został on wybudowany w latach 60. i 70., a dziś wymaga gruntownej konserwacji i modernizacji. Obecnie, aby otworzyć basen na sezon letni, już w kwietniu całe ekipy pracują nad przywróceniem go do pełnej funkcjonalności. To dla mnie absolutny priorytet.
Kolejnym ważnym celem jest gruntowny remont obiektu sportowego "Gryf", który jest najczęściej wykorzystywanym miejscem w Mielcu. Dziennie przewija się tam od 400 do 600 dzieci, młodzieży i dorosłych, a obiekt służy zarówno szkołom podstawowym i średnim, jak i prywatnym oraz klubom sportowym. Odbywają się tam zajęcia ju jitsu, karate, młodzież do późnych godzin wieczornych gra w piłkę siatkową, koszykową, jak i ręczną, a także treningi biegaczy oraz nordic walking. Niestety, nawierzchnia jest już w fatalnym stanie i wymaga pilnej wymiany. Koszt takiego remontu to około 4 miliony złotych. Złożyliśmy już wniosek o dofinansowanie do Ministerstwa Sportu i ciągle pracujemy nad pozyskaniem zewnętrznych środków.
Chciałbym również, aby mieszkańcy Mielca aktywnie angażowali się w rozmowy na temat naszych obiektów sportowych i zgłaszali swoje pomysły na ich rozwój.

Jakie są Pana plany w zakresie poprawy dostępności obiektów sportowych dla mieszkańców Mielca, zwłaszcza młodzieży?

- Jestem po spotkaniu z Młodzieżową Radą Mielca. Podczas rozmowy młodzi ludzie sugerowali chęć zorganizowania wydarzeń w stylu "Mam talent" czy talentiad. Zgłosili również propozycję, aby finały miejskich rozgrywek sportowych, w tym mecze finałowe między szkołami w różnych dyscyplinach sportowych, odbywały się na głównej hali. Zgadzam się z tym pomysłem i z przyjemnością będę wspierał jego realizację.
Zachęcam młodzież oraz mieszkańców do aktywnego udziału w głosowaniu w ramach Mieleckiego Budżetu Obywatelskiego. Obecnie mamy kilka interesujących projektów, które warto wesprzeć. Jednym z nich jest modernizacja terenu tylnego boiska Gryfu, a innym ciekawym projektem, który jakby się udało wdrożyć, to zewnętrzna siłownia, co uważam za świetną inicjatywę. To będzie coś w rodzaju profesjonalnej siłowni na świeżym powietrzu – inspirowanej rozwiązaniami z siłowni w Warszawie. Nasza siłownia miałaby być wyposażona w profesjonalny sprzęt, w tym wolne ciężary i znajdować się na błoniach MOSiR-u. Byłby to bezpłatny obiekt, co jest szczególnie ważne, ponieważ większość siłowni w Mielcu jest płatna. Taki projekt na pewno spotkałby się z dużym zainteresowaniem.
Ponadto planujemy modernizację Smoczanki i innych miejsc w mieście, dlatego gorąco zachęcam młodzież do aktywnego uczestnictwa w tych inicjatywach. To oni powinni współdecydować o tym, jakie obiekty będą mieli do dyspozycji.

Jakie nowe inicjatywy sportowe lub rekreacyjne chciałby Pan wprowadzić, by urozmaicić ofertę dla mieszkańców Mielca?

- Cały czas pracujemy nad tym, aby mieszkańcy Mielca byli jak najbardziej zadowoleni z oferty sportowo-rekreacyjnej oraz chętnie nas odwiedzali, także z całymi rodzinami. Oferta dla naszych mieszkańców jest bardzo bogata, tylko podejrzewam, nie wszyscy Państwo o tym wiedzą, ponieważ kuleje tutaj przekaz medialny do naszych mieszkańców. Sam osobiście jestem sportowo aktywny, to nie wiedziałem o niektórych zajęciach, jakie są dedykowane i realizowane, dlatego w tej dziedzinie będę chciał mocno popracować, aby tą komunikację poprawić. Aktualnie priorytetem jest dla mnie ujednolicenie cenników na wszystkich pływalniach, tak aby opłaty były jednakowe. Chciałbym również rozwiązać kwestię lekcji indywidualnych – planuję, aby odbywały się głównie na basenie na Smoczce, natomiast na pływalni przy hali sportowej oferować lekcje dla grup. Przy tym nie zapominamy o mieszkańcach – zawsze będziemy zapewniać minimum 3-4 tory na wolne pływanie. Ważne, aby wszyscy wiedzieli, że na jednym torze może pływać kilka osób, zwykle 3-4, a nie tylko jedna. Planuję również wprowadzenie możliwości korzystania wyłącznie ze strefy SPA, ponieważ wiele osób nie chce korzystać z pływalni, a jedynie z tej części obiektu.
Zachęcam wszystkich do odwiedzania naszych obiektów – mamy naprawdę atrakcyjną ofertę dla mieszkańców. To nowoczesne miejsce, które według opinii wielu osób jest najlepsze w okolicy. Oferujemy szeroki wachlarz zajęć dla osób w każdym wieku – m.in. aqua aerobik, jogę, gimnastykę, zajęcia nordic walking, krav mage, akrobatykę, ścianę wspinaczkową i wiele innych. Planujemy również zakup piankowych zabawek do basenu krytego, aby dzieci miały jeszcze więcej radości z wodnych zabaw.
W nadchodzących miesiącach będziemy organizować różnego rodzaju biegi i zawody. Nasz kalendarz wydarzeń sportowych jest bardzo napięty, praktycznie co weekend coś się dzieje. Chcemy stworzyć przejrzysty harmonogram imprez sportowych, dzięki któremu mieszkańcy będą mogli na bieżąco śledzić, co się dzieje na naszych obiektach – jakie wydarzenia są planowane, o której godzinie i gdzie się odbędą. Zwracam się z prośbą do stowarzyszeń, klubów sportowych, kół literatów i wszystkich osób, które organizują jakieś wydarzenia dla dzieci czy dorosłych, żeby na tydzień przed tym wydarzeniem wysłali do nas informacje, kiedy jest wydarzenie, w którym miejscu, kto jest organizatorem, kto bierze udział, jaka jest godzina wydarzenia na maila: biuro@mosir.mielec.pl. Będziemy te informacje zamieszczać  w kalendarzu imprez.
 
Jakie doświadczenia z pracy w Akademii "Piłkarskie Nadzieje" chce Pan przenieść na grunt zarządzania MOSiR-em?

- Doświadczenia z pracy w Akademii "Piłkarskie Nadzieje", które chciałbym przenieść na grunt zarządzania MOSiR-em, są dla mnie niezwykle cenne. W okresie największego rozwoju akademii mieliśmy pod opieką ponad 600 dzieci z całego powiatu. Jednak kiedy PZPN wprowadził certyfikację, zmuszając nas do reorganizacji i ograniczenia liczby grup, musieliśmy dostosować się do nowych wymogów. Choć obecnie mnie już tam nie ma, to doświadczenie, które tam zdobyłem, chciałbym wykorzystać tutaj.
MOSiR to duża jednostka, gdzie mamy 96 pracowników etatowych, nie licząc osób zatrudnionych na umowy zlecenie przez firmy zewnętrzne. W sumie to ponad 100 osób, którymi trzeba sprawnie zarządzać. Doświadczenie w zarządzaniu zasobami ludzkimi, które zdobyłem w akademii, opiekując się ponad 600 dziećmi i koordynując współpracę z ich rodzicami, trenerami, opiekunami, czyli w sumie z około 1200 osobami, z pewnością będzie przydatne w MOSiR-ze.
Cieszę się również, że mam tutaj zgrany i chętnie współpracujący zespół. Moi współpracownicy nawiązują ze mną kontakt, a razem staramy się, aby wszystko funkcjonowało jak najlepiej. Każdy pracownik jest dla mnie bardzo ważny i z każdym będę chciał porozmawiać, ponieważ wspólnie odpowiadamy przed mieszkańcami, jak z naszych usług są oni zadowoleni.  Jestem przekonany, że moje doświadczenia z "Piłkarskich Nadziei" będą pomocne w zarządzaniu MOSiR-em, który również jest ośrodkiem sportu i rekreacji, i że podołam temu wyzwaniu.

MOSiR to kilka obiektów. Jak wygląda ich utrzymanie, jaki jest koszt? 

- MOSiR zarządza kilkoma obiektami – w tym basenami, halą sportową, stadionem miejskim, boiskami, kortami – jednak jest ich znacznie więcej. MOSiR ma również w trwałym zarządzie place zabaw, skateparki, pumptrack, siłownie zewnętrzne, czy klatkę combo (znajdującą się naprzeciwko Szkoły Podstawowej nr 6, idealną do kalisteniki). Nad stanem obiektów czuwają kierownicy, którzy dbają o ich bieżącą konserwację oraz zgłaszają wszelkie nieprawidłowości.
Oczywiście, im więcej obiektów, tym wyższe koszty utrzymania, a przy dzisiejszej inflacji budżet MOSiR na ten rok wynosi ponad 20 milionów złotych. Większość z tej kwoty, bo ponad połowa, przeznaczona jest na utrzymanie hali widowiskowo-sportowej. Największe wydatki to opłaty za media – na przykład napełnienie odkrytych basenów wodą kosztuje 130 tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty zabezpieczenia ratowniczego, sprzątania, wywozu nieczystości, czy odprowadzania ścieków. Wzrost płacy minimalnej także wpływa na wzrost kosztów tych usług.
Dla porównania, miesięczny koszt utrzymania hali to kwota od miliona do 1,2 miliona złotych. Stadion w ciągu roku wygenerował koszty rzędu 1,2 miliona złotych, obiekt Gryf 350 tysięcy złotych, a pływalnia kryta 3,5 miliona złotych. To ogromne wydatki.

Czy te obiekty na siebie zarabiają? 

- Staramy się, aby tak było, jednak nie jest to proste. Niestety, obecnie wszystko drożeje. Żeby wyjść naprzeciw potrzebom, organizujemy wydarzenia komercyjne. Obiekty te są jednak głównie przeznaczone do celów sportowych, dlatego tych wydarzeń nie będzie dużo. 
Mamy wiele pomysłów, aby organizować cykliczne wydarzenia, takie jak kabaretony, targi i duże eventy, żeby zredukować koszty, ale wiadomo, że to nie pokryje całości. Żeby koszty się zwróciły, musielibyśmy organizować duże wydarzenia trzy razy w tygodniu, co nie jest możliwe.

Basen na Smoczce często jest zamykany. Czy da się jakoś zapobiec słynnym incydentom?

- Sam osobiście zaangażowałem się w wyjaśnienie sprawy. W zeszłym roku nie odnotowaliśmy ani jednego takiego zdarzenia, a w tym roku doszło do jednego. Ostatnio miała miejsce sytuacja, co skłoniło mnie do ponownego apelowania do mieszkańców. Zauważyliśmy, że problem ten często wynika z niewłaściwych zachowań osób odwiedzających basen. W okresie wakacyjnym niektórzy mieszkańcy po koszeniu trawy w tych samych klapkach przychodzą na basen, nie korzystając wcześniej z prysznica. To właśnie takie zaniedbania higieniczne przyczyniają się do problemów. Apeluję zatem do wszystkich odwiedzających, by stosowali się do zasad higieny – przed wejściem na basen zawsze należy przebrać obuwie, w jakim się przychodzi z zewnątrz oraz wziąć prysznic.
Jeżeli wszyscy użytkownicy nie będą przestrzegać podstawowych zasad higieny, to przynoszone na basen zarazki będą zwiększać stany przekroczenia, co zwiększa ryzyko takich incydentów. My, jako zarządcy, nie zamierzamy tego bagatelizować i podejmujemy działania, aby im zapobiegać – między innymi przez bieżące monitorowanie sytuacji. Jednak kluczowa jest tu edukacja i odpowiedzialne podejście samych użytkowników. Przestrzeganie zasad higieny jest konieczne, aby uniknąć podobnych sytuacji.

Ciężko jest zarządzać tyloma obiektami? Jakie ma Pan odczucia po pierwszym miesiącu?

- Zarządzanie wieloma obiektami jest bez wątpienia trudnym zadaniem. MOSiR, jako jednostka, nie funkcjonuje w jednym miejscu, lecz jest rozproszony w różnych częściach miasta. Na szczęście nad poszczególnymi obiektami czuwają kierownicy, co znacznie ułatwia mi pracę. Dla mnie kluczowa jest wewnętrzna analiza organizacji – ocena jej mocnych i słabych stron, a także analiza otoczenia, która ukazuje szanse i zagrożenia. To właśnie te elementy trzeba maksymalnie wykorzystać. Dlatego bardzo dziękuję kierownikom za ich wsparcie oraz za to, że nasza współpraca układa się tak dobrze. Liczę tu również na  wszystkich pozostałych pracowników, którzy tworzą rodzinę MOSiR-u - od pań sprzątających, poprzez pracowników zaplecza, po samych instruktorów i ratowników. Jestem przekonany, że wspólnie będziemy dalej rozwijać nasze działania w tym kierunku. 
 
Czy planuje Pan jakieś prace modernizacyjne obiektów (poza wspomnianym Gryfem i basenem zewnętrznym)? 

- Należy przede wszystkim rozróżnić dwie kwestie: modernizację i remont. Są to zupełnie różne sprawy. Remonty realizowane są systematycznie i pokrywane z bieżących wydatków w ramach rocznego budżetu. Staramy się również dbać o wygląd i stan techniczny wszystkich obiektów, które mamy w trwałym zarządzie. Ostatnio mieliśmy ważną uroczystość, z której bardzo się cieszę – nadanie Stadionowi Miejskiemu imienia Grzegorza Lato. Odnowiliśmy m.in. ściany budynku, które pomalowaliśmy na nowo, a teraz czeka nas remont szatni. Jest wiele tematów związanych zarówno z remontami, jak i modernizacjami. Priorytetem są baseny odkryte, o czym wspominałem wcześniej, ponieważ ten obiekt jest najbardziej eksploatowany. W ostatnich latach udało się zakupić dwie pompy do basenów, z których każda kosztowała 100 tys. złotych. Ostatni remont wieży basenowej miał miejsce 6 lat temu, a ten obiekt wymaga poważnej modernizacji, o którą będę się starał, choć wiem, że nie będzie to łatwe.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama