Jacek Wiśniewski ogłosił start w wyścigu o fotel prezydenta Mielca

Jak wspomniałem, rok 2024 to czas, kiedy kończy się kadencja, kiedy należy podejmować decyzje, związane ze startem i ubieganiem się w przyszłym roku o mandat prezydenta czy radnego. Jest to również czas na podsumowanie moje osobiste, ale również samorządowe. Wywodzę się z ruchu samorządowego Razem dla Ziemi Mieleckiej. Były to dla nas dobre lata. Mamy prezydenta, mamy Panią wiceprezydent, do tego po raz pierwszy w stowarzyszeniu było 5 radnych. Przez 5 lat udało nam się dokonać wielu pozytywnych rzeczy. Natomiast w pewnym momencie pojawiły się też tematy negatywne, sprawy, na które nie znaleźliśmy odpowiedzi, z którymi borykaliśmy się i borykamy się do tej pory

- mówił Jacek Wiśniewski.

Obecny prezydent Mielca ogłosił, że rezygnuje z członkostwa w stowarzyszeniu Razem dla Ziemi Mieleckiej.

Rozważając te wszystkie sytuacje i analizując te 5 dobrych lat ze stowarzyszeniem Razem dla Ziemi Mieleckiej, podjąłem jednak decyzję: z dniem dzisiejszym złożyłem rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego stowarzyszenie i również z członkostwa. Za te 5 lat chciałbym podziękować wszystkim członkom ruchu Razem dla Ziemi Mieleckiej. Były to ważne dla mnie lata. Natomiast nie do końca zgadzam się z polityką i patrzeniem w przyszłość na nasze miasto i na to, co jeszcze wspólnie moglibyśmy zrobić

- ocenił obecny prezydent Mielca.

Jacek Wiśniewski zakłada swój komitet wyborczy, a jego oficjalna nazwa to Komitet Wyborczy Wyborców Jacka Wiśniewskiego.

- Jedna historia się kończy, kolejna się zaczyna. Chciałbym Państwa poinformować, że podjąłem decyzję o tym, że będę kandydował na prezydenta z Komitetu Wyborczego Wyborców Jacka Wiśniewskiego. Było to dla mnie trudne, ale jestem przekonany, że Komitet Wyborczy Wyborców Jacka Wiśniewskiego stworzy odpowiednią atmosferę i odpowiednie narzędzia do tego, aby kierować miastem. Naprawdę potencjał jest bardzo duży i wszyscy sobie zdajemy z tego sprawę, że wspólnie możemy w tym mieście osiągnąć jeszcze więcej - mówił Wiśniewski.

Obecny prezydent zdaje sobie również sprawę z tego, że łatwo nie będzie i docierają do niego negatywne informacje od społeczności na temat jego działalności.

- Tak jak wspomniałem na początku, mijające lata uważam za sukces naszego miasta, choć doskonale Państwo zdajecie sobie też sprawę z tego, że łatwo nie było. Szczególnie początek kadencji - ogromny hejt, nienawiść, bezpodstawne zarzuty w stronę prezydenta. To przekładało się też na opinię publiczną i na negatywne oceny, które do mnie docierały. Podsumowując jednak całą historię i całe 5 lat, stwierdzam, że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby hejt i nieprawdziwe informacje czy niesprawdzone informacje wygrały z prawdą, faktami i liczbami. Dlatego taka jest moja decyzja, że dalej będę ubiegał się o fotel prezydenta - podsumował.

Komitet wyborczy zostanie zgłoszony do 12 lutego.

- Tutaj apeluję również do Państwa. Osoby, które chciałyby się włączyć w tworzenie projektu wyborczego i spraw związanych z funkcjonowaniem i życiem naszego miasta, macie Państwo jakieś ciekawe propozycje i chcecie włączyć się w to wszystko, to zapraszam serdecznie. Jestem otwarty na wszystkie sugestie, propozycje. Myślę, ze ten program wyborczy będzie naprawdę skrojony na potrzeby naszego miasta, pragmatyczny, nie będzie w nim populizmu, tak jak przez wiele lat byliśmy karmieni populizmem przez Prawo i Sprawiedliwość, więc będzie to realny program wyborczy, który pozwoli nam realnie patrzeć w przyszłość i myślę, że rozwój naszego miasta dalej będzie na bardzo dobrym poziomie. Zapraszam wszystkich Państwa do współpracy

- zakończył Jacek Wiśniewski.

O komentarz poprosiliśmy Marka Paprockiego - Prezesa zarządu Razem dla Ziemi Mieleckiej, który jasno podkreślił, że nie popiera kandydatury Jacka Wiśniewskiego:

- Zarząd stowarzyszenia Razem dla Ziemi Mieleckiej nie popiera tej kandydatury. Moje zdanie na temat komitetu Jacka Wiśniewskiego jest krótkie - najpierw musi zebrać odpowiednie osoby, które chciałyby startować. Natomiast Jackowi gratuluję i życzę wszystkiego dobrego. Pewne środowiska nie poparły go na spotkaniu w zeszłym tygodniu, więc pomyślał, że sam stworzy komitet. Życzę powodzenia i wszystkiego dobrego

Stowarzyszenie Razem dla Ziemi Mieleckiej, z którego odszedł Jacek Wiśniewski na rzecz własnego komitetu wyborczego, mówi też jasno, że od samego początku nie miało w planach brać udziału w żadnych wyborach.

- To jest sprawa osobista Pana Jacka Wiśniewskiego. Razem dla Ziemi Mieleckiej nie miało w ogóle wystawiać w tych wyborach kandydata na prezydenta i nie wystawia. Cały czas zapowiadałem, że Razem dla Ziemi Mieleckiej nie bierze udziału w żadnych wyborach. Nasze stowarzyszenie przechodzi do działalności stricte społecznej. Wspomagamy dwa festiwale - z okazji Dnia Dziecka i później przegląd kolęd i pastorałek, wspomagamy też WOŚP. Są to nasze 3 standardy, robione w roku. Oprócz tego zawsze dołączamy się do inicjatyw niszowych, tak jak np. niedawno było 50-lecie Wembley, w tym roku chcemy też zorganizować 50-lecie Króla Strzelców Mistrzostw Świata, aby uczcić Grzegorza Latę

- mówił Marek Paprocki.

Razem dla Ziemi Mieleckiej nie będzie brało udziału w wyborach jako stowarzyszenie. Poszczególni jego członkowie natomiast wystartują z różnych list.

- Biorąc pod uwagę funkcjonowanie miasta i to, jak to wszystko wyglądało przez ostatnią kadencję, podjęliśmy decyzję, że nie będziemy uczestniczyć. Oczywiście, ludzie, którzy są w naszym stowarzyszeniu będą brać udział z różnych list, ale nie startujemy jako Razem dla Ziemi Mieleckiej, ale jako radni, samorządowcy. Gdzie będziemy na listach i jak nasze komitety wyborcze będą się nazywać nie wiemy jeszcze do końca, ale będziemy wspierać rozsądnych i mądrych ludzi. Ludzi, którzy mają szansę coś dla naszego środowiska zrobić 

- podsumował Paprocki.