Gorące dni dla strażaków. Seria pożarów w gminie Radomyśl Wielki

Pierwsze zgłoszenie strażacy otrzymali 5 września. Pożar wybuchł na ściernisku w miejscowości Ruda. Po przybyciu na miejsce okazało się, że ogień objął również sąsiadujący z polem las. Ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się pożaru, Kierujący Działaniem Ratowniczym (KDR) zadecydował o zadysponowaniu dodatkowych sił i środków, w tym drugiego zastępu z OSP Radomyśl Wielki.

W wyniku pożaru spaleniu uległo około 1,5 ha ścierniska oraz lasu. Działania gaśnicze trwały łącznie 185 minut, a w akcji wzięło udział sześć zastępów straży pożarnej.

Po zakończeniu działań w Rudzie, strażacy nie mieli wiele czasu na odpoczynek. W drodze powrotnej do jednostki otrzymali kolejne zgłoszenie, tym razem o pożarze nieużytków w miejscowości Dulcza Mała. W wyniku tego pożaru spłonęło około 0,5 ha zarośli.

Podczas porządkowania sprzętu po wcześniejszych interwencjach, strażacy po raz trzeci zostali wezwani do akcji – tym razem zgłoszenie dotyczyło pożaru nieużytków i zarośli w miejscowości Podborze. Ogień pochłonął 1 ha terenu.

Ostatnie zgłoszenie tego dnia wpłynęło o godzinie 21:39 i dotyczyło pożaru ściółki oraz lasu w miejscowości Partynia (Schabowiec). Zlokalizowanie ogniska pożaru było utrudnione z powodu złego adresu w zgłoszeniu oraz późnej pory. Mimo trudności, strażacy zdołali opanować żywioł, który zniszczył 1,5 ha lasu.

Po kilku dniach względnego spokoju, 8 września nad ranem strażacy zostali zadysponowani do pożaru pustostanu w miejscowości Ruda. Akcja trwała do godziny 5:15. W gaszeniu pożaru uczestniczyło sześć jednostek straży pożarnej.

Ostatnie dni pokazały, jak szybko i nieprzewidywalnie mogą rozprzestrzeniać się pożary, zwłaszcza w obecnych warunkach atmosferycznych - kompletnej suszy. Dzięki sprawnej pracy strażaków, ogień udało się opanować, ale wydarzenia te przypominają, jak ważne jest zachowanie ostrożności, zwłaszcza w okolicach lasów i nieużytków.