reklama

Dzieje rodu Oborskich w kameralnym klimacie Pałacyku. Mieszkańcy ich pamiętają

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: P. Konieczny

Dzieje rodu Oborskich w kameralnym klimacie Pałacyku. Mieszkańcy ich pamiętają - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
31
zdjęć

Muzeum Historii Regionalnej Pałacyk Oborskich to nie tylko miejsce ekspozycji, ale i żywy ośrodek spotkań, które łączą przeszłość z teraźniejszością. | foto P. Konieczny

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW środę, 13 sierpnia, w Muzeum Historii Regionalnej Pałacyk Oborskich odbyło się wyjątkowe spotkanie, które przeniosło uczestników w czasy, gdy pałacyk tętnił życiem jako siedziba rodziny Oborskich. Prelekcję poprowadziła Pani Iwona Groele – pasjonatka lokalnej historii, która w barwny, pełen ciekawostek sposób opowiedziała o burzliwych losach rodu.
reklama

Już od pierwszych chwil dało się poczuć niepowtarzalną atmosferę – niewielka, kameralna sala i zapach świeżo parzonej kawy i aromatycznej herbaty. Na ścianach – zabytkowe fotografie, portrety dawnych mieszkańców oraz tablica z opisem dziejów rodziny.

Pani Iwona Groele rozpoczęła od historii z 1891 roku, kiedy to Wacław Oborski wraz z rodziną zamieszkał w dworku. Przebudował  i rozbudował stary dwór, w którym zamieszkał z żoną Konstancją, oraz niezamężnymi siostrami Wacławą, Marią i Teresą. Później mieszkali tam również Andrzej, jedyny syn Wacława i jego małżonka-Maria.

 

Jak przypomniała prowadząca, ich majątek obejmował nie tylko sam budynek, ale również inne budynki m.in. oficynę dworską, spichlerz, stajnie, wozownie oraz imponującą kolekcję obrazów i księgozbioru. 

reklama

Prezentacja obejmowała głównie tematykę obrazów z kolekcji Oborskich, również tych, które tworzył sam Maksymilian Oborski - ojciec Wacława.

Spotkanie nie ograniczyło się jedynie do wykładu – po jego zakończeniu uczestnicy chętnie zadawali pytania, dzielili się swoimi wspomnieniami, a nawet rodzinnymi anegdotami związanymi z pałacykiem. Wielu z nich przyznało, że dzięki takim spotkaniom historia przestaje być suchym zapisem dat, a staje się żywą opowieścią o ludziach, emocjach i codziennych troskach.

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo