![Duża grupa osób z regionu musi oddać świadczenie 500 plus [raport] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/korso/articles/image/99926d01-ef9c-4072-9096-f00710e7ea51)
Oddać trzeba, nawet jeśli dochody rodziców przekroczyły obowiązującą w programie stawkę nawet o kilka złotych. Na tych, którzy się ociągają z oddaniem, czekają karne odsetki, a w ostateczności nawet komornik. Można też negocjować rozłożenie długu na raty.
Zwroty tylko za pierwsze dziecko
- W ostatnim kwartale ubiegłego roku w Mielcu świadczenie z tytułu programu 500 + pobierało niemal 3,5 tysiąca rodzin. Nienależne świadczenia trafiły do 16 z nich. Do zwrotu było 15 tysięcy. Rekordzista musiał oddać (i już to zrobił) 7,5 tysiąca. Aktualnie najwyższa kwota do zwrotu wynosi 3,5 tysiąca złotych - informuje Krzysztof Urbański, kierownik Biura Promocji i Sportu w Urzędzie Miejskim w Mielcu. Oczywiście do oddania są tylko pieniądze, które rodziny pobrały na swoje pierwsze dziecko. Przy drugim i kolejnym nie ma kryteriów dochodowych, 500 + należy się więc każdej rodzinie, bez względu na to, ile pieniędzy trafia do domowego budżetu.W tym roku w Mielcu (od 1 stycznia do 12 marca) pomoc w wysokości ponad 7,5 miliona złotych popłynęła już do prawie 3,5 tysiąca rodzin, którym przyznano ponad 15 tysięcy świadczeń.
Radomyśl w czołówce
Zwroty niesłusznie wypłaconego świadczenia są też chlebem powszednim także pozostałych miast i gmin powiatu mieleckiego. Wśród gmin, które udzieliły nam takich informacji, niechlubne pierwsze miejsce przypadło w udziale Radomyślowi Wielkiemu.- Od kwietnia 2016 do 23.03.2018 r. w gminie Radomyśl Wielki pieniądze musiało zwrócić 20 rodzin. To kwota 29 948,57 zł. plus odsetki, które wynoszą 1062,39 zł - informuje nas Krzysztof Babiarz z Urzędu Miejskiego w Radomyślu Miejskim.
W Czerminie do oddania jest 12 tysięcy złotych. Ta kwota jest podzielona na 13 rodzin. Odsetki wynoszą 127 złotych.
Zdecydowanie lepiej sprawa ma się na przykład w gminie Padew Narodowa, gdzie do zwrotu jest tylko 5,5, tysiąca złotych, które niesłusznie trafiło do kieszeni 5 rodzin. Za nieterminowe oddanie pieniędzy zostały już naliczone odsetki i wynoszą one 195 zł. To niezbyt wielka kwota, zważywszy, że dotyczy ona 11 świadczeń.
W gminie Borowa, jak dowiedzieliśmy się w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej, niesłusznie pobrane świadczenie muszą oddać zaledwie dwie rodziny. To kwota tysiąca złotych. Powód? Jak zawsze ten sam. - Członek rodziny pobierającej 500 + nie zgłosił uzyskania dochodu - potwierdza Renata Raimbaev - kierownik miejscowego GOSP.
Nie czekajmy na komornika
Jak twierdzą urzędnicy, większość rodzin oddaje nienależne pieniądze bez problemów. Ci, którzy przekroczyli dochody uprawniające ich do zasiłku już na pierwsze dziecko, tłumaczą się przede wszystkich tym, że nie zwrócili uwagę na wzrost wynagrodzenia, bo wydawał im się na tyle niewielki, że ich zdaniem niewiele zmieniał ich życiową sytuację.Gorzej, gdy rodzina nie ma pieniędzy, by zwrócić świadczenie. W takich przypadkach można się starać o rozłożenie długu na raty. Zawsze lepiej szukać wyjścia z takiej sytuacji, niż czekać aż do drzwi zastuka komornik.
