Dni Otwarte w mieleckim schronisku [ZDJĘCIA]

Na odwiedzających schronisko czekała masa atrakcji , między innymi: jazda na kucyku ze stadniny koni z Głogowa Małopolskiego, pokaz psów policyjnych, malowanie twarzy, karaoke oraz gry i zabawy dla najmłodszych z animatorem. Goście mogli wziąć udział w loteriach fantowych, które nie były tylko i wyłącznie zorganizowane przez mieleckie schronisko, ale również przez najmłodszych zwierzolubów. W zbiórkę fantów zaangażowała się klasa 4b ze Szkoły Podstawowej numer 6 im. Żwirki i Wigury. Uczniowie chcieli dołożyć swoją cegiełkę, aby pomóc bezdomnym zwierzętom. 

PRZECZYTAJ TEŻ:
Przejazdy kolejowe na weekend? Radni apelują [ZDJĘCIA, WIDEO]

Największą atrakcją dla odwiedzających była możliwość spacerowania z wybranym czworonogiem. Był to idealny czas na oswojenie się i zapoznanie z przyszłymi adoptowanymi zwierzętami.

Jak podkreśla kierownik schroniska Pies i kot Paweł Łukasik, głównym celem dni otwartych jest promowanie opieki nad zwierzętami, zachęcanie mieszkańców do adoptowania zwierząt. Możemy to zrobić wirtualnie poprzez przekazywanie datków, które wykorzystywane są do polepszenia dobrostanu zwierząt przebywających w schronisku.

Kierownik schroniska opowiedział też o tym, jak wygląda proces adopcji czworonogów.  -Wszyscy zainteresowani adopcją muszą przejść kilka etapów. Pierwszym z nich jest wypełnienie ankiety adopcyjnej, w której należy wskazać zwierzę, które nas interesuje. W ankiecie przyszły właściciel dowiaduje się o swoich przyszłych obowiązkach. Później przeprowadzana jest wizyta przedadopcyjna; jest ona potrzebna po to, aby upewnić się, że zwierzę trafi do bezpiecznego i dobrego domu. Jeśli wszystko zostaje zaakceptowane, następuje podpisanie umowy adopcyjnej, przy której nowy właściciel dostaje od nas wyprawkę, na którą składa się miseczka, karma oraz gadżet schroniskowy. Do miesiąca następuje wizyta poadopcyjna. Jeśli wszystko jest w porządku, to cały proces adopcyjny można uznać za zamknięty.

Wszyscy miłośnicy zwierząt, posiadający trochę wolnego czasu, zostawali zapraszani do częstszego odwiedzania kociaków i psiaków. - Każda para rąk do głaskania się przyda, a sprawi naszym czworonożnym przyjaciołom wiele radości. Zwierzaki potrzebują dużo czułości – podkreślają pracownicy mieleckiego schroniska. Dodatkową możliwością jest wirtualna zabawa z kotami.

- Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców Mielca do pomocy naszym braciom mniejszym. Bowiem naszą misją jest służenie zwierzakom, jak i mieszkańcom Mielca – dodaje na koniec kierownik  mieleckiego schroniska Paweł Łukasik.