Zabieg odkomarzania został przeprowadzony w kilku miejscach przez specjalistyczną firmę w ostatni czwartek, 13 czerwca. Listę miejsc publikowaliśmy w zeszłym tygodniu. Tutaj jednak zaczyna się problem. Zarówno niektórzy mieszkańcy, jak i radni miejscy z Prawa i Sprawiedliwości podnosili kwestię, że miejsca, które wybrał magistrat, nie załatwiają całościowo problemu. Dodatkowo wiele osób zgłaszało, że najskuteczniejsze odkomarzanie odbywa się za pomocą samolotowych zrzutów, a punktowych oprysków w kilku miejscach. Radni PiS wysłali oficjalną interpelację w tej sprawie do władz miasta. Udało się nam dotrzeć do stanowiska prezydenta Jacka Wiśniewskiego. Prezydent w przytoczonym liście pisze do radnego Fryderyka Kapinosa - przewodniczącego klubu radnych PiS, dlaczego wybrano taką metodę odkomarzania i jak wybrano miejsca, gdzie przeprowadzono zabieg.
"W odpowiedzi na wniosek złożony przez Pana w imieniu klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość pragnę poinformować, iż miejsca, w których w najbliższych dniach zostaną dokonane opryski przeciwko komarom, zostały wybrane na podstawie dotychczasowych doświadczeń pracowników Urzędu Miejskiego w tym zakresie oraz na podstawie analizy własności prawnej oraz skutków ekologicznych takiego działania. W ubiegłych latach tylko raz dokonano oprysku z wykorzystaniem samolotu agrolotniczego, po powodzi w roku 2010. Operacja ta była jednak niezwykle kosztowna (niemal 200 tysięcy złotych) i jej przeprowadzenie było możliwe tylko dzięki środkom finansowym uruchomionym przez rząd.
Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że wszyscy gospodarze gmin powiatu mieleckiego, w tym także Prezydent Mielca, złożyli na ręce Wojewody Podkarpackiego prośbę o podjęcie działań zmierzających do usunięcia uciążliwości związanych z plagą komarów. Uruchomienie dodatkowego finansowania oprysków mogłoby znacznie zwiększyć zakres i obszar takiego działania.
Wybór miejsc, w których dokonany zostanie oprysk przeciwko komarom, zostanie wykonany na terenie, którego właścicielem jest Gmina Miejska Mielec. Będą to miejsca, które służą mieszkańcom do wypoczynku i rekreacji, a więc ogólnodostępne parki, deptaki oraz miejsca, które w wyniku ulewnych deszczy i podtopień z maja br. są siedliskiem lęgu komarów.
Nie jest możliwe wykonanie oprysku na terenie np. ogródków działkowych, których właściciele hodują warzywa i owoce, głównie zwracając uwagę na ekologiczną "czystość" zbiorów. Wykonanie oprysków przeciw komarom zdecydowanie zakłóciłoby taki zamysł i starania. Pragnę także zauważyć, iż w ciągu ostatnich tygodni w Mielcu odbyło się wiele imprez plenerowych. Było to m.in. Przemarsz z okazji Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (22 maja), Dziecinada – Miejski Dzień Dziecka (26 maja), Ekstremalny Plac Zabaw (1 czerwca), Pierwszy Mielecki Bieg Przedszkolaka (6 czerwca), Jubileusz 40-lecia Przedszkola Miejskiego nr 8 (7 czerwca), Interaktywny Piknik Wiedzy "Przygoda z nauką" w ZSO nr 1 (7 czerwca).
Organizatorzy tych wydarzeń sami zadbali o przygotowanie terenu imprez, zabezpieczając go ogólnodostępnymi środkami przeciwko komarom. Podobnie jest z ogrodami i placami zabaw przy szkołach i przedszkolach.
Dyrektorzy tych placówek w miarę potrzeb na własną rękę przygotowali akcję oprysków terenu, na którym przebywają dzieci. Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę, iż masowy oprysk przeciwko komarom będzie miał poważny wpływ na ekosystem naszego miasta. Już dziś otrzymujemy sygnały od działkowców, pszczelarzy oraz hodowców warzyw z informacją o szkodliwości powszechnych oprysków. Stąd decyzja o przeprowadzeniu akcji w sposób selektywny, w miejscach wypoczynku mieszkańców".
