Sytuacja finansowa mieleckiego szpitala to główny temat ostatniej sesji rady powiatowej, która odbyła się w poniedziałek, 30 maja. P.O. dyrektora Ewa Korpanty nie przebierała w słowach. Jasno stwierdziła, że z finansami w szpitalu jest źle i, jeśli nie wprowadzi się działań naprawczych, to jeszcze w tym roku może zabraknąć funduszy na wypłaty dla pracowników.
Zawarte umowy
Dyrektor Korpanty przeanalizowała wszystkie umowy, które zostały zawarte przez poprzednią dyrekcję. Szereg z tych umów, zdaniem obecnej dyrektor, są niekorzystne przez zawarte w nich nieprecyzyjne zapisy. Wiele z tych umów wymaga renegocjacji. Ewa Korpanty wskazała także, że dużo podmiotów bezpłatnie korzysta z aktywów szpitala. – Dalsze prowadzenie takiego stanu doprowadzi do braku pieniędzy na wynagrodzenia za październik 2016 roku. Zaznaczam, że jest to pozytywne myślenie. Obecnie wejście na nasze dochody z NFZ-tu, które stanowią ponad 90 procent naszego budżetu, spowoduje, że nie będziemy mieć pieniędzy na bieżącą działalność już w następnym miesiącu. Obecnie wymagalne zadłużenia to jest tyle, ile nam NFZ przelewa z miesiąca na miesiąc – komentuje Ewa Korpanty.
Więcej w 23 numerze Korso