Najpoważniejsza sytuacja dotyczyć będzie południowych powiatów: bieszczadzkiego, jasielskiego, krośnieńskiego, Krosna, leskiego i sanockiego. Tutaj obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia. Śnieg zacznie padać intensywnie już od godzin porannych 21 listopada i według prognoz utrzyma się do późnych godzin wieczornych dnia następnego. Synoptycy zapowiadają, że opady mogą być momentami bardzo silne, a przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od 25 do 35 centymetrów, a w wyższych partiach nawet do 50. IMGW podkreśla, że najtrudniejsza sytuacja wystąpi w piątek, 20 listopada. Prawdopodobieństwo spełnienia się prognozy oceniono na 80 procent.
Nieco słabsze, choć wciąż intensywne opady pojawią się również w powiatach brzozowskim, jarosławskim, leżajskim, lubaczowskim, łańcuckim, przemyskim, w Przemyślu, przeworskim, rzeszowskim, Rzeszowie i strzyżowskim. Tutaj ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązuje od piątkowego poranka 21 listopada do soboty 22 listopada. W ciągu tego czasu pokrywa śnieżna może wzrosnąć o 20–30 centymetrów. Największa intensywność opadów przewidywana jest również w piątek.
Z kolei północna część województwa – powiaty dębicki, kolbuszowski, mielecki, niżański, ropczycko-sędziszowski, stalowowolski, Tarnobrzeg i tarnobrzeski – również znajdzie się w zasięgu śnieżyc. IMGW prognozuje, że w piątek 21 listopada od wczesnych godzin rannych do wieczora spadnie tam 10–15 centymetrów śniegu. Choć opady nie będą tak intensywne jak na południu, mogą spowodować utrudnienia na drogach i spowolnić ruch. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska oceniono na 70 procent.
Synoptycy zaznaczają, że w całym regionie nadejście śnieżyc może spowodować poważne problemy komunikacyjne. Śliskie jezdnie, ograniczona widzialność i trudności na lokalnych drogach są bardzo prawdopodobne. Mieszkańcom Podkarpacia zaleca się ostrożność i unikanie zbędnych podróży, zwłaszcza w piątek, który zapowiada się jako najbardziej uciążliwy dzień pod względem pogody.
Komentarze (0)