Pomimo że miasto w ciągu ostatnich ośmiu lat zainwestowało w rozwój żłobków i stworzyła dodatkowo 100 miejsc dla dzieci, obecny rok szkolny pokazał, że to ciągle za mało. - Sytuacja jest dynamiczna. Już teraz kilkunastu rodziców zrezygnowało z wysyłania swoich pociech do naszych żłobków. Czy uda nam się przyjąć wszystkie maluchy do końca roku? Trudno powiedzieć. Mimo wszystko mogę stwierdzić, że obecnie sytuacja w żłobkach jest dobra. Na dniach utworzymy także dodatkowe oddziały dla starszych dzieci. Mamy już odpowiednią zgodę sanepidu. Przyjęcie oczekujących prawdopodobnie zakończy się w listopadzie – poinformowała radnych miejskich Wanda Bargiel, odpowiedzialna za miejskie żłobki.
Więcej w 37 numerze Korso