reklama

Biskup Jeż: Odczuwacie dotkliwy głód Eucharystii, w której fizycznego udziału nie zdoła zastąpić żadna transmisja

Opublikowano:
Autor:

Biskup Jeż: Odczuwacie dotkliwy głód Eucharystii, w której fizycznego udziału nie zdoła zastąpić żadna transmisja - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości„Bóg obecny w swoim słowie obdarza nas taką odpornością duchową, takim zdrowiem duchowym, jakiego świat dać nie może” - powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas Wigilii Paschalnej w bazylice katedralnej w Tarnowie

Nawiązując do pandemii biskup podkreślił, że w tej trudnej sytuacji możemy zawsze szukać pociechy i światła, które płynie z codziennie rozważanego słowa Bożego.

Biskup tarnowski mówił w homilii, że od paru tygodni z powodu pandemii bardzo ograniczony jest dostęp do Mszy świętej i do sakramentów świętych.

„Tak wielu z Was, drodzy Diecezjanie, naprawdę cierpi z tego powodu; odczuwacie dotkliwy głód Eucharystii, w której fizycznego udziału nie zdoła zastąpić żadna transmisja” - dodał.

Biskup podkreślił, że w Jezusie Chrystusie zostajemy oświeceni blaskiem prawdy. „W Nim poznajemy, co rzeczywiście jest dla nas dobre i co jest światłością naszego życia”.

Bp Andrzej Jeż mówił, że chrześcijanie powinni jaśnieć jako źródła światła w świecie. „Prośmy zatem Chrystusa, by płomień, który On w nas zapalił, owo delikatne światło Jego Słowa i Jego miłości nie zgasło w nas wśród zamętu tych czasów, ale by stawało się coraz większe i jaśniejsze. Abyśmy zjednoczeni Nim stawali się ludźmi jasnego dnia; byśmy byli źródłami światła dla innych ludzi” - podkreślił.

Bp Jeż mówił także, że wspólnota Kościoła stale znajduje się pośród przeciwności, żywiołów zła i fal bolesnych zmagań, również i takich, jak fala panującej obecnie pandemii, która zalewa cały świat i utrudnia także życie religijne. Jak dodał hierarcha, patrząc po ludzku, w sytuacji ciągłych przeciwności, prześladowań, cierpienia, Kościół powinien już dawno utonąć. „A jednak Kościół śpiewa pieśń dziękczynienia ocalonych. Znajduje się na wodach historii pełnej śmierci, a jednak jest już zmartwychwstały. Śpiewając, chwyta się ręki Zmartwychwstałego Pana, który utrzymuje go nad wodą. Kościół wie, że w ten sposób został wyjęty spod działania siły przyciągania śmierci i zła – siły, przed którą w przeciwnym razie nie byłoby ratunku” - powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż.

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE