– W tym roku upłynie 50 lat od zdobycie przez FKS Stal Mielec pierwszego mistrzostwa Polski w piłce nożnej. Jest to właściwy czas, aby uhonorować pana Edwarda Kazimierskiego. Był on włodarzem klubu w czasach, gdzie obok piłki nożnej historyczne sukcesy odnosili piłkarze ręczni, siatkarze, siatkarki, lekkoatleci czy pływacy. – W czasie jego prezesury organizowane były w Mielcu imprezy sportowe o randze ogólnopolskiej i międzynarodowej. W tym celu rozbudowano bazę sportową, a stadion był jej centralnym punktem – czytamy we wniosku radnych.
Edward Kazimierski przez 17 lat (1967-1984) był wiceprezesem ds. organizacyjnych FKS Stal. Były to lata największych sukcesów sportowców z niewielkiego Mielca. W latach 1972-78 piłkarze, siatkarze i piłkarze ręczni występowali w ekstraklasie.
Poprosiliśmy o komentarz mielczan i nie tylko. Zdania są podzielone.
Jacek Klimek
Stadion Miejski jest własnością miasta. My jesteśmy tylko dzierżawcą, który regularnie płaci za wynajem tego obiektu i nie jesteśmy żadną stroną, by rozstrzygać takie propozycje. Edward Kazimierski to bardzo zasłużony człowiek dla tego miasta i tu nie ma żadnej wątpliwości. Niestety, nie mam wiedzy na temat, co sądzą o tym mieszkańcy miasta, a to z ich podatków wybudowany jest stadion i to oni są tutaj najważniejsi, to oni powinni zadecydować, co o tym sądzą. Jeśli chodzi o moją osobę, to z racji pełnienia swojej funkcji i znajomości wielu osób piłkarsko zasłużonych, nie zabiorę głosu w tej sprawie.
Marek Paprocki
Mam nadzieję, że przewodniczący rady miejskiej Bogdan Bieniek, proponując nazwę dla naszego mieleckiego stadionu piłkarskiego imieniem Edwarda Kazimierskiego, chciał tylko wywołać burzę w szklance wody. Myślę, że odpowiednia nazwa tego stadionu powinna mieć imię Grzegorza Lato. Weźmy za przykład skoki narciarskie. Tajner miał sukcesy, a skocznia w Wiśle nazywa się imieniem Adama Małysza. Mam nadzieję, że Edward Kazimierski, jakby go zapytano, jakie imię powinien mieć stadion w Mielcu, wskazałby na Grzegorza Lato. Grzegorz Lato to król strzelców mistrzostw świata. Podwójny brązowy medalista MŚ, złoty i srebrny medalista olimpijski. Występował na czterech mistrzostwach świata. Strzelił 10 bramek. Byłaby to kompromitacja dla naszego miasta, jeżeli stadion piłkarski nosiłby inną nazwę niż imienia Grzegorza Lato. Pan Edward Kazimierski to naprawdę zasłużony człowiek dla mieleckiego sportu i są inne obiekty, np. hala sportowa, która może nosić jego imię.
Jarosław Szczerba
Popieram pomysł nadania nazwy: Stadion Miejski imieniem Edwarda Kazimierskiego. Jako wieloletni wiceprezes FKS Stali Mielec przyczynił się do zdobycia medali mistrzostw Polski w piłce nożnej oraz piłce ręcznej, Pucharu Polski w piłce ręcznej oraz piłce siatkowej, a także licznych medali drużynowych i indywidualnych w lekkoatletyce, pływaniu i boksie. Rozbudowa sportowej infrastruktury oraz inne sukcesy organizacyjne bezapelacyjnie stawiają pana Edwarda jako jedynego kandydata na nadanie nazwy Stadionu Miejskiego jego imieniem i nazwiskiem.
Krystyna Skowrońska
Czyje imię powinien nosić Stadion Miejski w Mielcu? O tym powinni zdecydować mielczanie. Dlaczego? Bo sport powinien łączyć, a nie dzielić. Od 1939 roku, kiedy powstał Fabryczny Klub Sportowy Stal Mielec, mielczanie kibicowali swoim sportowcom i byli dumni z ich wyników. Aby były wyniki, potrzebna była baza sportowa i trenerzy oraz prezesi – w tym dobrym znaczeniu. Dzisiaj dyskusja o tym, czyje imię powinien nosić stadion, dotyczy dwóch nazwisk, osób niezwykle zasłużonych dla sportu, chociaż każda z nich to inna osobowość i inne ma dokonania.Pierwszy z nich to Edward Kazimierski, którego znam i doceniam jego wszystkie starania, by sport w Mielcu w tamtych czasach stał na wysokim poziomie. Był w kierownictwie klubu Stal Mielec, gdy obok piłki nożnej sukcesy mieli także piłkarze ręczni, siatkarze, siatkarki czy lekkoatleci.
Drugi to Grzegorz Lato. Osiągnął to, o czym każdy sportowiec marzy: największe sukcesy zarówno Stali Mielec, jak i kadry narodowej w piłce nożnej były jego udziałem. W 1974 roku został najlepszym strzelcem mistrzostw świata, jego klub Stal Mielec w 1976 roku zagrał w ćwierćfinale Pucharu UEFA, do dziś wspominamy słynny mecz z Realem Madryt. Dzisiaj w Mielcu każdy wie, młody czy starszy, kim jest i co osiągnął Grzegorz Lato.
Dlatego pozwólmy wypowiedzieć się mielczanom o tym, który z nich najbardziej zasługuje na uznanie, by jego imieniem nazwać Stadion Miejski w Mielcu.
Z życzeniami dla piłkarzy i wszystkich zawodników, by na tym stadionie zawsze wygrywali.
Radosław Swół
Po pierwsze to osobiście uważam i wolałbym, abyśmy my, jako samorządowcy, skoncentrowali się na budowie i poprawie miejskiej infrastruktury niż na jej nazewnictwie. Jest to znacznie ważniejsze i moim zdaniem powinno być dla nas priorytetem. Tymczasem w tej kadencji więcej uwagi skoncentrowane jest na to, jak nazwać poszczególne inwestycje, niż na to, aby powstawały nowe i udoskonalano istniejące. Niestety, od samej zmiany nazwy czy nadania nowej nic w użytkowaniu się nie poprawi. Po drugie, stadion miejski jest miejscem w naszym mieście szczególnym, zwłaszcza teraz, gdy swoje mecze rozgrywa tu nasza Stal w ramach Ekstraklasy. To obiekt odwiedzany przez tysiące mielczan i jedno z miejsc charakteryzujących nasze miasto. Jeśli już chcemy nadać imię naszemu stadionowi, to uważam, że głos należy oddać samym mieszkańcom, czy to w ramach pewnego rodzaju plebiscytu, czy to w ramach konsultacji społecznych, zwłaszcza że w ostatnim czasie jako rada miejska przyjęliśmy w tym zakresie stosowną uchwałę. Od samych mieszkańców spływają zaś inne propozycje i nie chciałbym oceniać, która z nich lepsza, a która gorsza. I choć sam uważam kandydaturę pana Edwarda Kazimierskiego za dobrą, to jednocześnie uważam, że najlepiej, jeśli to sami mieszkańcy wskażą, czyje imię powinien nosić ten szczególny obiekt, jakim jest Stadion Miejski w Mielcu.
Zbigniew Hariasz
Wydaje mi się, że wielką i niepowtarzalną, jedyną ikoną godną nazwy stadionu jest Grzegorz Lato, człowiek, zawodnik, dzięki któremu klub, miasto zdobyło rozgłos i uznanie w środowisku krajowym, jak i międzynarodowym. Od niego wszystko się zaczęło. Jedyny i chyba już niepowtarzalny król strzelców MŚ, medalista MŚ i igrzysk olimpijskich, ambasador Mielca, obywatel Mielca, który dał nam rozgłos i do dziś wszyscy żyjemy tą wielką historią i legendą wielkiej drużyny lat 70. Dla mnie to kandydat nr 1. Wielki szacunek dla pana Edwarda Kazimierskiego jako działacza, prezesa, twórcy organizacji i funkcjonowania najbardziej nowoczesnego klubu jak na owe czasy, ale stadion to arena sportowa i godna właśnie takiego człowieka, który poświecił całe zdrowie, życie sportowe dla tego klubu - stadionu jako piłkarz, a zrobił to Grzegorz Lato.
Jan Domarski
Myślę, że stadion w Mielcu powinien nazywać się oczywiście imieniem Grzegorza Laty. Uważam, że imieniem Edwarda Kazimierskiego powinna być nazwana hala sportowa, ponieważ tam Kazimierski pracował i był prezesem. Król strzelców jest tylko jeden w Polsce, to król polskiej ligi. Myślę, że należy się to Grześkowi, ale Kazimierski również ma wielkie zasługi dla tego miasta.
Andrzej Talarek
Przez chwilę przeżyłem swoiste déjà vu, gdy przez głowę przeleciały mi wspomnienia 20 lat starań o uczczenie w Mielcu pamięci dyr. Tadeusza Ryczaja. A przecież pan Edward Kazimierski, którego nazwiskiem proponujemy nazwać Stadion Miejski, był jednym z najbliższych współpracowników śp. dyrektora. Współpracownikiem na niwie sportu właśnie. Lekki dreszcz przebiegł mi przez rdzeń nerwowy na myśl, że znowu znajdą się tacy, którzy zaczną kwestionować propozycję, bo po pierwsze Edward Kazimierski nie był "wyklętym", a po drugie i dziesiąte wyszperają wszystkie niemodne dzisiaj rodzaje działalności naszego kandydata. I znowu się zacznie jazda. A przecież pan Edward Kazimierski miał, zaraz po dyrektorze Ryczaju, największe zasługi w tworzeniu potęgi mieleckiego sportu. Tak w jego wymiarze sukcesów drużynowych czy osobowych, jak też w tworzeniu materialnych podstaw dla rozwoju tegoż sportu. Był wiceprezesem urzędującym do spraw organizacyjnych Stali Mielec przez 17 lat. Co zorganizował, co zbudował, do jak wielkich sukcesów mieleckich drużyn się przyczynił, każdy, jak nie wie, może doczytać w Encyklopedii Mielca. Prezesi klubu zmieniali się co dwa lata średnio, a on trwał, a Stal była coraz silniejsza i bardziej rozpoznawalna w kraju i na świecie, a on budował, modernizował, przebudowywał. I cóż, że wiele z tego, co zrobił w materii sportu, już nie istnieje, albo się gruntownie zmieniło, przekształciło. Czas ma to do siebie, że wszystko zmienia. Ale pamięć w ludziach pozostaje. A przynajmniej powinna. Jeśli są uczciwi i nie okłamują samych siebie, by "być po linii". Nie wiem, czy ta propozycja nazwania Stadionu Miejskiego zostanie przyjęta, czy znowu ktoś jej nie zaskarży, bo akurat wynajdzie jakieś nic nieznaczące nazwisko "bohatera naszych czasów". Wiem jednak, że lepszej kandydatury nie znajdziemy. Tak, jestem za nadaniem Stadionowi Miejskiemu imienia Edwarda Kazimierskiego.
Fryderyk Kapinos
Uważam, że wybór patrona czy to szkoły, czy to innej instytucji powinno wynikać z potrzeby skupienia uwagi na ideałach bliskich mieszkańcom, integrujących całą społeczność lokalną wokół spraw ważnych, a jednocześnie umożliwiających identyfikowanie się z tym miejscem. To osoby mieszkające w Mielcu powinni zdecydować, jakiego chcą patrona dla stadionu.
Jacek Wiśniewski
Pan Edward Kazimierski jest bez wątpienia wybitną postacią mieleckiego sportu. To znakomity działacz sportowy, wybitny organizator, człowiek, który swoją pracą napisał historię mieleckiego sportu. Za swoje zasługi otrzymał wiele nagród i wyróżnień. Jednym z nich było nadanie jego osobie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Mielca.Edward Kazimierski jest żywą legendą mieleckiego sportu, a w moim przekonaniu nadawanie imion osób żyjących nie jest właściwe.
Takie decyzje potrzebują czasu i analizy. Pod rozwagę należy wziąć nie tylko zasługi danej osoby, które w przypadku Edwarda Kazimierskiego są niepodważalne, ale także jej rozpoznawalność nie tylko w naszym mieście, ale i w Polsce, w Europie, a nawet na świecie.
Taki pomysł należałoby także zweryfikować z innymi wybitnymi postaciami mieleckiego sportu, których jest więcej. Nie jest to łatwe, ale czas jest dobrym weryfikatorem, dlatego na razie wstrzymałbym się z taką decyzją.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.