Lipa to niezwykłe drzewo. Rozmawialiśmy o jej historii, zdrowiu, otoczeniu i planach na przyszłość z nadleśniczym, Hubertem Sobiczewskim, regionalistą Andrzejem Ziobroniem, właścicielem działki, na której rośnie lipa - Tadeuszem Kurkiem i sołtysem Dulczy Wielkiej, Markiem Wolakiem.
ODDAJ SWÓJ GŁOS na Lipę św. Jana Nepomucena z Dulczy Wielkiej (gmina Radomyśl Wielki) >>>KLIKNIJ TUTAJ<<<
Lipa św. Jana Nepomucena w Dulczy Wielkiej to lipa drobnolistna, w wieku 150-170 lat, o wysokości ok. 15-17 metrów i obwodzie 430 cm. Rośnie na skraju rozległych pól. Do konkursu drzewo zgłoszone zostało przez Ligę Ochrony Przyrody Okręg Podkarpacki w Rzeszowie, ale pomysłodawcami tego przedsięwzięcia byli Andrzej Ziobroń, regionalista z Radomyśla Wielkiego i nadleśniczy z Nadleśnictwa Mielec - Hubert Sobiczewski
Najprawdopodobniej lipa ma związek z kapliczką św. Nepomucena, która znajduje się nieopodal.
- Przypuszczalnie kapliczka istniała już wcześniej, lipa została posadzona później. Tutaj stał dworek, co prawda nie ma po nim już śladu, ale tak podają stare przekazy. Lipa została posadzona przy tym dworku. Być może miała stworzyć cień dla pracujących rolników - mówi Andrzej Ziobroń. - W połowie XIX w. (w tym właśnie czasie mogła zostać posadzona) majątek, w skład którego wchodziła m.in. Dulcza Wielka, należał do hr. Atanazego Raczyńskiego, zaś po roku 1851 do jego żony ˗ hrabiny Anny z Radziwiłłów Raczyńskiej. W rodzinie Raczyńskich pozostawał prawie do końca XIX w.
Dziś właścicielem terenu, na którym rośnie lipa, jest Tadeusz Kurek.
- Jestem bardzo dumny z tego drzewa - potwierdza pan Tadeusz. - Pod tą lipą wychowała się moja rodzina, na nią się wspinaliśmy, na niej się huśtaliśmy... To po prostu rodzinna lipa, pod którą organizujemy wszystkie spotkania, imprezy. Teraz zjeżdża się dużo gości, którzy chcą oglądnąć drzewo, zrobić sobie zdjęcie. Lipa jest dla nas bardzo ważna, chciałbym, żeby jakoś ją zabezpieczyć, żeby przetrwała dla kolejnych pokoleń.
Czy możemy szczegółowo określić wiek lipy?
- Bez ingerencji w drzewo określenie wieku nie będzie dokładne - twierdzi nadleśniczy. - Ustaliliśmy mniej więcej, że wiek lipy to między 150 a 170 lat. Posadzona została albo przyniesiona przez ptaki w połowie XIX wieku, myślimy, że tuż po rabacji galicyjskiej. Kiedy patrzymy na lipę, to widzimy, że jest okazem zdrowia. Prawie nie ma żadnych uschniętych gałązek, a to ważne, bo lipa nie jest gatunkiem bardzo długowiecznym. 150 lat - można powiedzieć, że to dojrzała lipa. Żeby dalej nas cieszyła, musimy jej pomóc. Najbardziej niepokoi nas szrama, która biegnie na wysokości ok. 2 metrów. Być może powstała przez uderzenie pioruna albo wtedy, kiedy lipa intensywnie rosła. Boimy się, że tam w środku drzewo może być chore, może pojawić się zgnilizna.
Za sprawą lipy o Dulczy Wielkiej coraz więcej się słyszy. Jeśli naszej lipie uda się zostać Drzewem Roku, możemy spodziewać się najazdu turystów.
- Już wcześniej staraliśmy się pokazać naszą lipę na zewnątrz, ale nie mieliśmy aż takiej siły przebicia, żeby pochwalić się nią na taką skalę - mówi Marek Wolak, sołtys Dulczy Wielkiej. - Nasze drzewo jest najpiękniejsze za wszystkich zgłoszonych do konkursu. Zresztą kapliczka i drzewo od lat przyciągają turystów.
Głosowanie jest bardzo proste i szybkie - wystarczy adres mailowy:
CZYTAJ TEŻ:
- Kolejny ważny oddział szpitalny w Mielcu otwiera się na pacjentów!
- Do Mielca przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dlaczego?
- FKS Stal Mielec otrzymała licencję na grę w ekstraklasie!
- Dwie jednostki OSP z powiatu mieleckiego otrzymały promesy na zakup samochodów [FOTO]
- W Mielcu powstała Straż Ochrony Zwierząt!