Idziemy tak, jak pierwotnie planowaliśmy, w nocy 27 marca, na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Jak ktoś zechce wyruszyć to proponujemy rozpocząć w godzinach pomiędzy 20 - 22 z różnych miejsc, np. z pod dowolnego mieleckiego kościoła, krzyża, kapliczki. Jeśli idziecie w grupce znajomych, zachowajcie powszechnie znane już zasady unikania zarażenia wirusem i nie zapomnijcie o ogólnym bezpieczeństwie swoim i napotkanych osób.
Nie ma konieczności wspólnego uczestniczenia we Mszy Świętej na rozpoczęcie. Istotą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest indywidualna, samotna wędrówka w nocy, więc póki nie będzie zakazu poruszania się i jeżeli zachowamy odpowiednie środki ostrożności, to nie powinno być problemów. Zachęcamy do indywidualnego przygotowania się do EDK, tak fizycznego , jak i duchowego.
Dopowiedzmy jednak, że to będzie inne EDK. W tych warunkach, trzeba znać swoje możliwości fizyczne, być zdrowym i mieć plan ewakuacyjny, taki który nie narazi na zarażenie wirusem siebie i innych osób. Ponadto nie będzie żadnego wsparcia w miejscach docelowych, typu poczęstunek, ciepła herbata, a może nawet kościół będzie zamknięty. Więc tak naprawdę, możecie liczyć tylko na siebie. Decyzje podejmijcie sami, mając na uwadze tegoroczną siłę określenia - ekstremalna.
Możliwości przeżycia EDK w inny sposób jest kilka. Można wybrać dogodny, inny termin, bo w końcu to indywidualna wędrówka w samotności lub małej grupce. Można przeżyć EDK w sposób duchowy.