Głos specjalisty - czy przemyślany?
Profesor Anna Piekarska postuluje, aby osoby niezaszczepione ponosiły koszty hospitalizacji związane z leczeniem COVID-19.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Pomysł dotyczy sytuacji, w której szczepionki będą dostępne dla ogółu społeczeństwa, aby nie było mowy o niesłusznym wykluczeniu któregokolwiek z obywateli. Doradczyni premiera uważa, że ci, którzy uchylają się od szczepień, powinni płacić za pobyt w szpitalu z własnej kieszeni. Jej głos jest o tyle istotny, gdyż jest członkiem Rady Medycznej, która pomaga premierowi Mateuszowi Morawieckiemu podejmować decyzje w czasie trwania epidemii. Anna Piekarska nie ukrywa, że według niej zbyt szybko wprowadzane są też poluzowania obostrzeń.
Kosztowne leczenie
Według Dziennika Łódzkiego, za jedną dobę pobytu pacjenta w szpitalu NFZ płaci 1026,40 zł. Jeśli stan zdrowia pacjenta wymaga użycia respiratora i opieki oddziału intensywnej terapii, koszt wzrasta do 4321,14 zł. Przy ciężkim przebiegu i przedłużeniu hospitalizacji do 3 tygodni, z dziesięcioma dniami pod maszynami podtrzymującymi oddychanie, NFZ musi zapłacić ponad 53 tys. zł. Powikłania i rehabilitacja generują kolejne, potężne kwoty. W chwili obecnej szpitale otrzymują dofinansowania od państwa.
Oddział NFZ uspokaja
Choć istnieją głosy poparcia dla tego pomysłu, na myśl nasuwa się pytanie – kto miałby sfinansować leczenie pacjenta, który zachoruje pomimo przyjęcia szczepionki? Żaden istniejący preparat przeciwwirusowy nie daje stuprocentowej ochrony przed COVID-19. Magdalena Góralczyk z łódzkiego oddziału NFZ na pytanie gazety odpowiada, uspokajając jednocześnie, że obowiązujące przepisy nie pozwalają na takie działanie.
- W świetle prawa, nie można pobierać opłat od pacjentów covidowych - Magdalena Góralczyk z łódzkiego oddziału NFZ
Lepszy powszechny obowiązek szczepień
„Antyszczepionkowcy” to ta część społeczeństwa, która nie wierzy w skuteczność szczepionek. Ponadto niektórzy ich przeciwnicy nie dopuszczają do siebie myśli, że wirus może istnieć naprawdę. To rodzi przypuszczenie, że pewnej grupy osób nie przekonają nawet największe koszty leczenia.Swój głos w tej sprawie zabrał, również na łamach dziennika, prof. Piotr Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego, który twierdzi, że wprowadzenie powszechnego obowiązku szczepień byłoby lepszym rozwiązaniem. To zmusiłoby do przyjęcia preparatu osoby, które nie wierzą w jego działanie i, jak tłumaczy specjalista, „generują negatywne efekty zewnętrzne, bo częściej niż inni korzystają ze służby zdrowia i roznoszą wirusa dalej”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.