Mielczanki aktualnie zajmują ósmą pozycję w tabeli Tauron Ligi. Siatkarki z Mielca w poprzedniej kolejce mimo tego, że prowadziły w Mogilnie 2:0 ostatecznie poległy w tym pojedynku.
Mimo tego, szkoleniowiec ITA TOOLS Stali Mielec nie narzekał po ostatnim spotkaniu.
- Na chłodno mogę powiedzieć, że byliśmy naprawdę blisko zwycięstwa za trzy punkty, choć równie dobrze mogliśmy przegrać. Kilka dziewczyn było w bardzo złym stanie zdrowotnym. Julia Mazur nie mogła zagrać, a Iza Dąbrowska świetnie ją zastąpiła. Rozalia Moszyńska i Julia Bińczycka dotarły dopiero w dniu meczu, w dodatku grały dzięki mocnym lekom, żeby w ogóle mogły wystąpić – powiedział Miłosz Majka po ostatnim spotkaniu z Sokołem & Hagric Mogilno.
Trener ITA TOOLS Stali Mielec nie ma wątpliwości. To gospodynie są faworytem.
- Rzeszów jest zdecydowanym faworytem, a my nie mamy nic do stracenia. Klucz będzie w naszej głowie – determinacja, odwaga i mądra gra. Jeśli zagramy tak otwarcie, jak przeciwko Budowlanym, możemy pokusić się o niespodziankę.
Najbliższy rywal mielczanek zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Rzeszowianki poniosły w tym sezonie tylko jedną porażkę. W ostatniej serii gier KS DevelopRes bez problemu ograł Metalkas Pałac Bydgoszcz. Być może na parkiecie w Rzeszowie zobaczymy Oliwię Sieradzką. 28-letnia atakująca w poprzednim sezonie była liderką zespołu z Mielca, a w tym sezonie reprezentuje ekipę z Rzeszowa.
Początek spotkania w niedzielę o 20:00 w Hali Podpromie w Rzeszowie. Transmisja w Polsacie Sport 1.
Komentarze (0)