Gospodynie odwróciły jednak losy meczu i triumfowały 3:2. Mielczanki pokazały się z bardzo dobrej strony, ale muszą zadowolić się jednym punktem.
Siatkarki ITA TOOLS STAL Mielec były o krok od odniesienia prestiżowego zwycięstwa nad BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, jednak mimo świetnego początku, to gospodynie ostatecznie wygrały 3:2. Zaległe spotkanie 9. kolejki TAURON Ligi, rozegrane w Bielsko-Białej, było pełne zwrotów akcji i emocjonujących wymian, a mieleckie zawodniczki mogą żałować, że nie udało im się postawić kropki nad „i”.
Mocny początek mielczanek
Od pierwszych piłek to Stal Mielec dyktowała warunki gry. Agata Milewska świetnie spisywała się w bloku, skutecznie zatrzymując ataki rywalek. Gabriela Ponikowska kończyła kolejne akcje, a hiszpańska rozgrywająca Ariana Priante umiejętnie rozdzielała piłki między swoje koleżanki. Mielczanki wykorzystywały słabszą dyspozycję przyjęcia BKS-u i pewnie wygrały pierwszego seta 25:18.
Druga partia miała podobny przebieg – podopieczne trenera Adama Grabowskiego konsekwentnie realizowały swój plan taktyczny. ITA TOOLS STAL grała z dużą swobodą, narzucając swoje tempo gry. Bielszczanki próbowały rotować składem, ale ich zmiany nie przynosiły efektów. Kluczowe okazały się serwisy Ariany Priante, które sprawiły gospodyniom ogromne problemy. Mielczanki ponownie triumfowały, tym razem 25:17, i były już tylko krok od odniesienia wyjazdowego zwycięstwa.
Przełamanie BKS-u i zwrot akcji
Trener Bartłomiej Piekarczyk wprowadził kilka istotnych zmian w składzie BKS-u, co odmieniło obraz gry. ITA TOOLS STAL Mielec wciąż starała się grać na wysokim poziomie, ale pojawiło się więcej błędów. Julita Piasecka i Kertu Laak przejęły inicjatywę w ataku po stronie gospodyń, a Nikola Abramajtys i Magdalena Janiuk wzmocniły blok. Mielczanki mimo wszystko długo utrzymywały się w grze, jednak końcówka należała do BKS-u, który zwyciężył 25:21 i zmniejszył straty w meczu.
Wygrana partia dodała bielszczankom pewności siebie, a ich gra w kolejnej odsłonie wyglądała coraz lepiej. ITA TOOLS STAL straciła swoją skuteczność w ataku, a trudne zagrywki Martyny Borowczak i Julii Nowickiej sprawiały mielczankom sporo problemów. BKS zbudował przewagę i wygrał czwartego seta 25:19, doprowadzając do tie-breaka.
Tie-break na korzyść gospodyń
Decydujący set rozpoczął się lepiej dla BKS-u, który od razu objął prowadzenie i skutecznie wykorzystywał błędy Stali. Mielczanki nie potrafiły już odnaleźć rytmu gry z pierwszych dwóch partii, co skrzętnie wykorzystały gospodynie. Blok Magdaleny Janiuk na Rozalii Moszyńskiej zakończył mecz wynikiem 15:8, a BKS mógł cieszyć się ze zwycięstwa, które jeszcze w połowie meczu wydawało się mało prawdopodobne.
Cenne doświadczenie dla Stali
Pomimo porażki, ITA TOOLS STAL Mielec może być dumna ze swojej postawy. Dwa pierwsze sety pokazały ogromny potencjał drużyny, która w tym sezonie walczy o utrzymanie w TAURON Lidze. Udowodniły również, że mogą rywalizować jak równy z równym z bardziej doświadczonymi zespołami.
Mielczanki nie mają jednak czasu na rozpamiętywanie tej porażki – już wkrótce czekają je kolejne, niezwykle ważne spotkania, w których będą chciały zdobywać punkty do ligowej tabeli. Ich forma z pierwszych dwóch setów pozwala wierzyć, że w kolejnych meczach będą w stanie sięgnąć po pełną pulę.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – ITA TOOLS STAL Mielec 3:2
(18:25, 17:25, 25:21, 25:19, 15:8)
Składy zespołów:
BKS: Piasecka (21), Borowczak (14), Laak (12), Nowicka (6), Orzyłowska (4), Pacak (1), Suska (libero) oraz Angelina (9) Szewczyk, Brzoza, Abramajtys (4), Geiko (1), Janiuk (7), Drabek (libero)
Stal: Sieradzka (19), Ponikowska (14), Kazała (13), Milewska (10), Mucha (8), Priante (5), Łyduch (libero) oraz Moszyńska (2), Adamczyk (3), Walczak, Głodzińska, Dąbrowska (libero)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.