UKS SMS Szóstka Mielec: Szymańska, Gorzkiewicz, Mich, N. Murdza, Krycka, W. Murdza (libero), Pfeifer, Kusik, Cur, Daniluk, Lewandowska, Mikołajewska, Matejko, Koza (libero). Trenerzy: Roman Murdza i Krystian Pachliński.
Gospodynie, które o tym, że będą grały w 1 lidze, dowiedziały się dwa tygodnie temu, były jedynie tłem dla rozkręcających się z sekundy na sekundę mielczanek.
W pierwszym secie nasze zawodniczki wygrały 25:17, a i tak to był najniższy wymiar kary. Były po prostu lepsze w każdej dziedzinie siatkarskiego rzemiosła.
Prawdziwą masakrą był drugi set, wygrany przez Szóstkę do ośmiu. W tej partii mielczanki robiły z przeciwniczkami, co chciały. Nic więc nie zapowiadało tego, co miało dziać się w trzecim secie.
W tej partii obudziły się włocławianki. Po raz pierwszy potrafiły nawiązać równorzędną walkę z podopiecznymi Romana Murdzy. Bardzo emocjonująca była końcówka, którą udało się jednak wygrać na przewagi i cały mecz 3:0. Jednak trzeba też zaznaczyć, że właśnie w ostatniej partii nasz trener do boju posłał młodsze zawodniczki, które miały trochę więcej problemów, żeby wygrać, niż ich starsze i bardziej doświadczone koleżanki. MVP meczu została Inez Pfeifer.
W najbliższą sobotę mielczanki rozegrają pierwszy mecz u siebie. Nasza drużyna zagra z Wisłą Warszawa.