reklama

STAL MIELEC w Pucharze Europy! 45 lat od boju z wielkim Realem Madryt [WIDEO, ZDJĘCIA, PODCAST]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: FB Stal Mielec

STAL MIELEC w Pucharze Europy! 45 lat od boju z wielkim Realem Madryt [WIDEO, ZDJĘCIA, PODCAST] - Zdjęcie główne

Ujęcie z meczu Stal Mielec - Real MADRYT | foto FB Stal Mielec

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Na taki mecz czekali nie tylko wszyscy fani Stali Mielec. To spotkanie było prawdziwym świętem dla wszystkich kibiców piłki nożnej w Polsce. Biało-niebiescy w pierwszej rundzie Pucharu Europy Mistrzów Klubowych zagrali z Realem Madryt, który była naszpikowany tuzami futbolu lat 70-tych dwudziestego wieku.
reklama

To była historyczna chwila. 15 września 1976 roku, czyli dokładnie 45 lat mielecka Stal zagrała na własnym obiekcie z wielkim Realem Madryt. Stawką był awans do kolejnej rundy zmagań Pucharu Europy Mistrzów Klubowych, czyli obecnej Ligi Mistrzów.

CZYTAJ TAKŻE:

Z trybun mielecką drużynę wspierało 40 tysięcy kibiców, a na boisku, po wyrównanym meczu minimalnie lepszy był Real Madryt, który pokonał Stal Mielec 2:1. Domowe spotkanie z "Królewskimi" było prawdziwym świętem. Zanim jednak zerkniemy w składy. Wspominając o tym spotkaniu trzeba zaznaczyć, że Stal do boju z mistrzem Hiszpanii przygotowywała się w hotelu w Baranowie Sandomierskim. Z kolei Real chciał być blisko stadionu w Mielcu i tak wybór musiał paść na Hotel Jubilat (teraz Hotel Polski). 

"Królewskim" niczego nie brakowało, a po niektóre produkty spożywcze zaoptarzenie jechało do Rzeszowa, czy też Tarnowa. Wszystko było "zapięte na ostatni guzik", a działacze Realu sami podkreślali, że Polacy byli bardzo gościnni.

 

"Królewscy" mieli w swojej kadrze świetnych piłkarzy: mistrz świata z Niemiec - Paul Breitner, Duńczyk Henning Jansen, Manuel Velazquez, Jose Antoni Camacho, Vicente Del Bosque... Po drugiej stronie byli Grzegorz Lato, Henryk Kasperczak, Zygmunt Kukla, Krzysztof Rześny, Ryszard Sekulski. Drużyna Edmunda Zientary nie mogła liczyć na Andrzeja Szarmacha, bo jego transfer był blokowany przez działaczy Górnika Zabrze. 

Gdyby w naszym zespole mógł grać Andrzej Szarmach, to moim zdaniem, wygralibyśmy mecz z Realem Madryt. Ale i bez niego zaprezentowaliśmy się bardzo okazale. Zabrakło nam szczęścia.

- wspominał na łamach Nowin Edward Kazimierski, wtedy wiceprezes Stali do spraw organizacyjnych.

Na szczęście to spotkanie odbyło się w Mielcu, a nie na 100-tysięcznym Stadionie Śląskim, jak chcieli działacze z tamtego regionu. Młodsi fani niech to sobie wyobrażą: 40 tysięcy kibiców na trybunach, wielki rywal na boisku i gramy w Pucharze Europy. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego była burza, a na murawie od razu (...) CZYTAJ DALEJ - POSŁUCHAJ PODCASTU O KULISACH TAMTEGO SPOTKANIA>>

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama