1. Jak spędzasz Święta Wielkanocne? Czy udaje Ci się znaleźć czas na odpoczynek z rodziną, czy jednak obowiązki sportowe biorą górę?
2. Czy masz jakieś ulubione tradycje wielkanocne, których zawsze się trzymasz?
3. Jakie potrawy wielkanocne muszą pojawić się u Ciebie na stole?
4. Czy w dzieciństwie brałeś/-aś udział w śmigusie-dyngusie?
Krystian Getinger, kapitan FKS Stal Mielec
1. Jak co roku, zazwyczaj kolejka ekstraklasy w tym terminie jest rozgrywana, więc nawet jeśli nie ma meczu, to trening normalnie jest w harmonogramie. Te święta nie będą wyjątkowe, tylko jak każde, co roku. Jeśli dam radę, to razem z żoną i dziećmi udajemy się do kościoła na święcenie, a jeśli plan nie pozwoli, to robi to żona wraz z dziećmi, a ja po południu do nich dołączam.2. Tradycja wielkanocna to dla mnie radość, kiedy mogę wspólnie z rodziną zjeść święcony posiłek.
3. Barszcz biały z jajkiem oraz kiełbasą jest moim ulubionym daniem. Oczywiście ciasta też muszą się pojawić na stole.
4. Oczywiście, że tak. Wychodziło się przed blok, by wspólnie z kolegami oblewać się wodą. Tego się nie zapomina.
Gabriela Ponikowska, kapitan ITA TOOLS Stali Mielec
1. Wielkanoc zazwyczaj spędzam z rodziną. Nie zdarzyło mi się jeszcze w karierze, przez obowiązki sportowe, nie być wtedy w domu... ale obowiązkowo na wolnym zawsze trzeba się poruszać albo zrobić siłownię.2. Przez to, że od podstawówki jestem poza domem, zjeżdżam na każde święta "na ostatnią chwilę", dlatego nie mam żadnych rytuałów ani tradycji związanych z przygotowywaniem potraw itp., bo zawsze wszystko było już gotowe. Ewentualnie malowanie pisanek zostawało na koniec dla mnie, na pocieszenie.
3. Żurek babci Jadzi – obowiązkowo.
4. Moja mama jest góralką i tam, skąd pochodzi, Środa Popielcowa czy właśnie śmigus-dyngus były obchodzone z pompą. Od wielkich pokazów palm na kilka metrów wysokości po wojny między sobą z wiadrami wody w Lany Poniedziałek. Tradycja była taka, że jeśli ktoś z młodych nie zostanie oblany wodą, nie znajdzie sobie partnera. Tak że można sobie wyobrazić, jak ten dzień wyglądał, kiedy cała wioska biegała za sobą z wiaderkami czy butelkami wody.
Mikołaj Kotliński, zawodnik Handball Stal Mielec
1. Święta Wielkanocne to dla mnie przede wszystkim czas spędzony z rodziną. Staram się wtedy trochę zwolnić, na ile pozwala mi kalendarz treningowy. Wiadomo, że sportowe obowiązki są ważne nawet w święta, ale ten świąteczny klimat i chwile spędzone z bliskimi są dla mnie równie istotne. To dobry moment, żeby złapać oddech, naładować baterie przed kolejnymi spotkaniami i po prostu pobyć z najbliższymi.2. Tradycją wielkanocną jest święcenie koszyczka – to taki symboliczny moment, który zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem. No i oczywiście wspólne śniadanie w Niedzielę Wielkanocną. Staramy się wtedy wszyscy usiąść razem przy stole, podzielić się jajkiem i spędzić wspólnie ten wolny czas.
3. Jajka w każdej możliwej postaci to absolutny must-have! Do tego żurek z białą kiełbasą, domowa sałatka jarzynowa (lecz tutaj muszę zaznaczyć, że ja osobiście fanem nie jestem) i oczywiście coś słodkiego w postaci ciasta – podczas świąt można sobie pozwolić na kawałek bądź dwa. Bez tego Wielkanoc się nie liczy!
4. Oczywiście! Śmigus-dyngus to była świetna zabawa – pamiętam, jak z kolegami planowaliśmy całe "akcje" i biegaliśmy z wiadrami, pistoletami wodnymi po podwórku. Czasem było trochę przesady, ale nikt się nie obrażał. Teraz już bardziej symbolicznie, ale sentyment pozostał.
Stanisław Zioło, prezes LKS Stal Mielec
1. Udaje mi się spędzić czas z rodziną, nie zapominając o obowiązkach szkoleniowych.2. Nie mam.
3. Biały barszcz z kiełbasą i chrzanem, oczywiście jajka faszerowane o przeróżnych smakach, ciasto.
4. Tak, było mocne lanie (wiaderkami).
Adrian Bukowski, piłkarz FKS Stal Mielec
1. Zdecydowanie obowiązki sportowe. Często się zdarza, że Wielkanoc spędzam daleko od domu – gdzieś po drugiej stronie Polski. Zdarza się, że rodzina mnie odwiedzi, ale najczęściej mamy w tym czasie treningi albo mecze, więc nie świętuję tak, jak pewnie większość ludzi.2. Dla mnie najważniejsze w tych dniach jest właśnie to spotkanie z bliskimi – jeśli tylko rodzice mają wolne w pracy i uda się zgrać terminy, to nawet krótka chwila razem bardzo dużo znaczy.
3. Żurek – najlepiej w chlebie. To taka moja wielkanocna klasyka. Jeśli tylko mam okazję, to nie wyobrażam sobie świąt bez tej potrawy.
4. Oczywiście! Bardzo często – zarówno z kolegami, jak i w domu. Mój tata miał tradycję budzenia mnie i mojego brata... wiadrem zimnej wody. Tak że od samego rana było wesoło. A później klasycznie – z kolegami na podwórku, jak chyba każdy dzieciak.
Krzysztof Surdej, prezes Mieleckiej Szkoły Boksu
1. Święta Wielkanocne kojarzą mi się z czasem spędzonym z rodziną, więc na pewno będę je spędzać w rodzinnym gronie. W MSB jesteśmy jednak jak jedna wielka rodzina, więc też pojawię się w klubie na spotkaniu świątecznym.2. Jeżeli chodzi o tradycje wielkanocne, to co roku święcę koszyczek z pokarmami. W Lany Poniedziałek symbolicznie polewamy się również wodą w rodzinnym gronie. W tym roku po raz pierwszy organizujemy w Mieleckiej Szkole Boksu świąteczne spotkanie wielkanocne i mam nadzieję, że to spotkanie zapoczątkuje naszą świąteczną, klubową tradycję.
3. Jeżeli chodzi o wielkanocne menu, to w moim domu zawsze pojawiają się tradycyjne potrawy związane z tymi świętami – takie jak żurek z jajkiem i kiełbasą, jajka w majonezie, wielkanocna babka czy mazurek.
4. W okresie dzieciństwa co roku brałem udział w śmigusie-dyngusie, polewając wodą siostrę, jak też polewając się wodą z kolegami. Na osiedlu, na którym dorastałem, powszechne były też "wodne bitwy" na butelki i wiadra z wodą pomiędzy blokami.
Fryderyk Gerbowski, piłkarz FKS Stali Mielec
1. Zdecydowanie obowiązki sportowe biorą górę. Tak naprawdę nie spędzałem Wielkanocy z rodziną już od trzech, może nawet czterech lat. Taki jest już ten zawód – sport wymaga pewnych wyrzeczeń i trzeba to zaakceptować. Jesteśmy sportowcami, mamy swoje zadania i często święta po prostu wypadają w środku sezonu.2. Tak, mam takie małe rytuały. Jeśli tylko się uda, mama czasem przyjeżdża do mnie na Wielkanoc – choć w tym roku może być trudniej, bo pochodzę z Warszawy, więc trochę kilometrów trzeba pokonać. Ale zawsze staramy się razem zjeść żurek – to taki nasz rodzinny zwyczaj, który staram się podtrzymywać.
3. Bez dwóch zdań – żurek! To mój absolutny faworyt, najlepiej w wersji domowej, takiej, jaką robiła mama.
4. Oczywiście! Pamiętam, że razem z bratem wstawaliśmy rano i oblewaliśmy rodziców wodą – czasem nawet z wiadra. Oczywiście nie pozostawali nam dłużni, więc szybko się rewanżowali. Było dużo śmiechu i zabawy – to bardzo fajne wspomnienia z dzieciństwa.
Joanna Rządzka, Lyss Studio Pole Dance
1. Obowiązki sportowe biorą górę i to bardzo. Nawet nie pamiętam, że są święta i nie wiem, czy będziemy mieli czas je obchodzić, a na pewno nie jesteśmy do tego przygotowani.2. Nie mam – generalnie nie przywiązuję uwagi do świąt wielkanocnych.
3. Jajka i chrzan – jeśli już mam wybierać, to tak mi się kojarzą te święta.
4. Brałam – i to zawsze hucznie, niezależnie czy tego chciałam, czy nie (a raczej nie chciałam).
Łukasz Leś, Team Sukata Poland
1. Zawsze znajduję czas dla rodziny, aczkolwiek te święta będą bardzo treningowe, ponieważ już niewiele czasu zostało do mojego turnieju w Rzymie, więc rano i wieczorem na pewno będę na sali, a w międzyczasie – z rodziną.2. Jedną trzecią życia spędziłem w Wielkiej Brytanii, więc może nie jest to polska, tylko angielska tradycja, aczkolwiek zawsze Zajączek Wielkanocny rozrzuca dla mojego syna prezenty i jajka czekoladowe, które z koszykiem musi wyzbierać.
3. Moja mama wszystko zawsze przygotowuje w 100%. Jest świetną kucharką, więc to jest zawsze powrót do dziecięcych smaków, jakie pamięta się przez całe życie. Najbardziej chyba nie mogę się doczekać pieczonego boczku z chrzanem – według przepisu mojej mamy. To jest jeden z niewielu dni w całym roku, kiedy absolutnie nie trzymam diety – po prostu jem na co mam ochotę.
4. Jak to w dzieciństwie – do dzisiaj u nas jest wielka wodna bitwa. To jest chyba jedna z najpiękniejszych polskich tradycji, które trzeba zawsze podtrzymywać i którą uwielbiam.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.