Pierwsze minuty spotkania nie były zbytnio ekscytujące, a klarowna okazja pojawiła się dopiero w 24. minucie, kiedy to Kacper Smoliński w ostatniej chwili powstrzymał pędzącego na bramkę Pogoni Igora Strzałka. Tuż przed zejściem na przerwę Portowcy spróbowali zagrozić bramce Stali, jednak Alexander Gorgon jednak nie oddał strzału. W ogóle w pierwszej połowie nie było ani jednego celnego strzału na żadną z bramek. Te 45 minut zdecydowanie nie rozpieściło kibiców.
Dopiero w 54. minucie padł pierwszy celny strzał, który oddał Adrian Przyborek, ale poradził sobie z nim Mateusz Kochalski. Parę sekund później na bramkę Stali pognał Kamil Grosicki, lecz nie wykończył swojej indywidualnej akcji. 70. minuta przyniosła kolejną akcję Pogoni. Kamil Grosicki próbował dorzucić piłkę do Efthymiosa Koulourisa, ale ta sztuka mu się nie powiodła. W 79. minucie bohaterem Stali został Mateusz Kochalski, który w świetnym stylu wybronił uderzenie Benedikta Zecha. W meczu ostatecznie nie padły żadne bramki. Mielczanie w ostatniej kolejce zagrają w delegacji z ŁKS-em Łódź.
Stal Mielec - Pogoń Szczecin 0:0
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.