W przypadku zdobycia punktów w meczu ze Śląskiem Stal będzie mogła cieszyć się z pewnego utrzymania. Podobna sytuacja będzie, gdy Wisła Kraków nie wygra dzisiejszego spotkania z Radomiakiem.
- Wiemy, jak zakończył się mecz w Gdańsku, czyli remisem , chociaż w protokole zapisane jest coś innego. Myślę, że ta sytuacja wywoła jeszcze większą sportową złość u moich zawodników. Po pierwszej połowie byliśmy gorsi, ale w drugiej przeważaliśmy, mieliśmy kilka okazji i byliśmy bliscy wygrania. Zagraliśmy bardzo dobrą połowę, ale to nie wystarczyło, bo na końcu o wyniku zadecydował sędzia. Chcemy całą swoją złość wyładować na Śląsku Wrocław - podkreśla trener Majewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.