W trakcie krótkiej letniej przerwy między rozgrywkami w Stali Mielec doszło do sporego ruchu kadrowego. Sztab szkoleniowy pożegnał się, albo musiał się pożegnać, z 17 zawodnikami, a wśród nich byli między innymi: Mateusz Żyro, Grzegorz Tomasiewicz, Maksymilian Sitek, Bożidar Czorbadżijski, Rafał Strączek. Trzeba było bardzo szybko uzupełnić te kadrowe braki. Szybko zdecydowano się na wypożyczenie Bartosza Mrozka z Lecha Poznań, a potem ta ofensywa ruszyła na dobre: Maciej Wolski, Mikołaj Lebedyński, Piotr Wlazło, Bartłomiej Ciepiela, Saïd Hamulic, Dominykas Barauskas. Tak szybko budowana drużyna "zaskoczyła" już w pierwszej kolejce. Mielczanie ograli przy Bułgarskiej aktualnych mistrzów Polski - Lecha Poznań.
Bez wielkich pieniędzy Stal z trenerem Adamem Majewskim stworzyła rewelację piłkarskiej jesieni. Okres zimowy mielczanie spędzą na wysokim siódmym miejscu z 27 "oczkami" na koncie. - Eksperci patrzą na budżety. Kiedy posiadasz środki z tej dolnej części tabeli, to wszyscy na tej podstawie wyrokują jakieś wyniki. Ale piłka jest takim fajnym sportem, że na boisku grają piłkarze, a nie budżety. Jeśli ma się dobrze zorganizowany klub, dobrego trenera, który umie to wszystko poukładać taktycznie i personalnie, to widać, że można wiele osiągnąć. My jesteśmy właśnie takim przykładem - mowi na łamach portalu nowiny24.pl, prezes Jacek Klimek.
Jednocześnie sternik Stali przypomina, że runda wiosenna nie będzie łatwa. - W tamtym roku po pierwszej rundzie mieliśmy 28 punktów i graliśmy fajną piłkę, a w drugiej części sezonu przegraliśmy sześć meczów z rzędu i dopiero w ostatniej kolejce zapewniliśmy sobie utrzymanie - dodaje.
Zwłaszcza, że dobra i widowiskowa gra sprawiły, że jest zainteresowanie ze strony kilku klubów absolutnym liderem drużyny Saïdem Hamuliciem (9 goli), a nawet trenerem Majewskim. Tutaj podobno najbardziej zabiega o angaż Zagłębie Lubin, które kusi większymi zarobkami i wizją budowy mocnej drużyny.
Drużyna z Podkarpacia powoli buduje swoją finansową pozycję w PKO BP Ekstraklasie.
- Przychody Stali wzrosły o 2,8 mln zł w stosunku do poprzedniego sezonu. Najważniejszym źródłem dla klubu były przychody komercyjne, stanowiące 55,1 proc. całości przychodów. Stal uzyskała 7,1 mln zł z tytułu umów sponsorskich i reklam. Sponsorem głównym klubu jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. Stal posiada również wsparcie od mieleckiego samorządu – od samorządu w sezonie 2021/22 wpłynęło 0,8 mln zł, a 3,2 mln zł zostało wniesionych dodatkowo jako podwyższenie kapitału własnego - czytamy w raporcie Deloitte za sezon 2021/2022.
Blisko 0,5 mln zł Stal zarobiła na sprzedaży koszulek i towarów klubowych. Za transmisje telewizyjne Stal otrzymała 6,3 mln zł od Ekstraklasy, a 0,1 mln zł pochodziło z nagród od PZPN. Dzień meczowy Stali przyniósł 1 mln zł, a na mecze przychodziło średnio 3529 widzów. Teraz te wyniki będą jeszcze lepsze.
Zobaczcie w naszej galerii alfabet Stali Mielec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.