Tomasz Tułacz to zdecydowanie najdłużej pracujący trener w całym pierwszoligowym gronie. 49-letni szkoleniowiec Puszczę Niepołomice prowadzi od 13 sierpnia 2015 roku. Łącznie na tym stanowisku spędził więc aż 1273 dni (stan na 6 lutego). Tułacz objął zespół, kiedy ten rywalizował na drugoligowym poziomie. Pierwszy sezon pod wodzą nowego szkoleniowca Puszcza zakończyła na 7. lokacie ze stratą 9 punktów do miejsca barażowego.
Zdecydowanie lepiej było w rozgrywkach 2016/2017. Żółto-biało-zieloni wygrali wówczas 17 spotkań, 11 zremisowali i 6 przegrali. Taki dorobek przyczynił się do zajęcia 3. miejsca, które dawało bezpośredni awans do 1 ligi. W tamtym sezonie Puszcza zasłynęła przede wszystkim bardzo dobrą grą defensywną na własnym stadionie. W 17 spotkaniach w Niepołomicach straciła zaledwie 12 bramek. O tym, jak silna była wówczas 2 liga, niech świadczy fakt, że awans uzyskały wtedy jeszcze Raków Częstochowa i Odra Opole, które do dziś występują w Fortuna 1 Lidze.
W pierwszym sezonie po awansie Puszcza praktycznie przez większość czasu utrzymywała się w środkowej części tabeli. Ostatecznie drużyna z Niepołomic zajęła 12. miejsce i z przewagą 6 punktów nad miejscem barażowym zapewniła sobie ligowy byt. Zdecydowanie lepiej jest w obecnym sezonie. Puszcza to jedna z rewelacji rozgrywek, która po jesieni zajmuje wysoką 6. lokatę. Co ciekawe, podopieczni Tomasza Tułacza są szczególnie mocni w Niepołomicach, gdzie potrafią wygrywać z klubami teoretycznie wyżej notowanymi.
Puszcza to także drużyna, która pod okiem trenera Tomasza Tułacza potrafi osiągać spektakularne wyniki w Pucharze Polski. Tak było w sezonie 2016/2017. Drużyna rozpoczęła rywalizację od rundy wstępnej, ale awansowała aż do ćwierćfinału! Po drodze żółto-biało-zieloni wyeliminowali m.in. ekstraklasową Koronę Kielce oraz Lechię Gdańsk. W 1/4 finału w dwumeczu musieli uznać jednak wyższość Pogoni Szczecin. Ten sukces udało się powtórzyć w obecnym sezonie. Puszcza pokonała KS Paradyż, KP Starogard Gdański oraz Wisłę Płock. W ćwierćfinale ekipa z Niepołomic zagra na własnym stadionie z ekstraklasową Miedzią Legnica.
Z kolei Artur Skowornek ze swoimi 243 dniami przy Solskiego 1 plasuje się w środku stawki wśród najdłużej pracujących w lidze.
Bilans Tomasza Tułacza:
132 meczów: 56 zwycięstw, 42 remisy, 34 porażki.