Mirosław Pietowski o udziale Stali Mielec na międzynarodowym turnieju Abano Terme [WYWIAD, ZDJĘCIA]

– To nie pierwszy raz, kiedy Stal Mielec uczestniczyła w turnieju we Włoszech. Proszę opowiedzieć, jak to wszystko się zaczęło?

Mirosław Pietowski: Pierwszy wyjazd Stali Mielec do Włoch miał miejsce w 1999 roku, kiedy to drużyna została zaproszona na czteromeczowy turniej zorganizowany równolegle do głównego wydarzenia. W turnieju brały udział zespoły z regionu Veneto oraz ekipy takie jak Cittadella i Vicenza Calcio. Wygrana w tym turnieju dała nam przepustkę do udziału w głównych rozgrywkach w 2000 roku. To było ogromne wyróżnienie, zwłaszcza że w tamtym okresie Stal Mielec grała w niższych ligach, a mimo to pokazała się z bardzo dobrej strony.

– Jak udało się zorganizować tegoroczny wyjazd?

Organizacja tegorocznego wyjazdu wymagała wielu starań. Już od dwóch lat planowałem, jak ponownie umożliwić naszej drużynie udział w tym prestiżowym turnieju. Napisałem do organizatorów, przypominając, że Stal Mielec brała już udział w turnieju i zdobyła nagrodę fair play. Ostatecznie, na początku stycznia, otrzymałem wiadomość, że jesteśmy zaproszeni. Od tego momentu sprawy formalne potoczyły się już szybko – zarząd klubu, prezes oraz dyrektor Akademii Stali Mielec wsparli inicjatywę i mogliśmy przygotować wyjazd.

– Jakie wrażenia z tegorocznego turnieju?

Dla naszych młodych piłkarzy to było niesamowite doświadczenie. Mieli okazję rywalizować z drużynami z najwyższej półki, takimi jak Inter Mediolan, PSV Eindhoven, Udinese Calcio czy Lugano. Zagraliśmy kilka dobrych spotkań, między innymi z Bolonią, którą udało nam się pokonać. Mimo że nie zajęliśmy czołowych miejsc, liczy się samo uczestnictwo i możliwość mierzenia się z najlepszymi. Dla dzieciaków to była też świetna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda profesjonalnie zorganizowany turniej – nocowaliśmy w hotelach, mieliśmy zapewnione wyżywienie i transport na stadiony, co robiło ogromne wrażenie na wszystkich uczestnikach. Warto zaznaczyć, że tygodniowy pobyt naszej drużyny i innych zespołów był opłacony w całości przez oragnizatora włoskiego.

– Jakie znaczenie ma udział w takim turnieju dla młodych zawodników?

Turniej Abano Terme to nie tylko sportowa rywalizacja, ale przede wszystkim okazja do zdobycia doświadczenia i nawiązania kontaktów. Gra z tak silnymi drużynami daje naszym zawodnikom szansę na rozwój umiejętności, zarówno technicznych, jak i taktycznych. Każdy mecz to dla nich lekcja, której nie dostaliby na lokalnych boiskach. To także możliwość pokazania się przed skautami z renomowanych klubów – w tegorocznym turnieju był obecny obserwator z Interu Mediolan.

– Czy jest szansa, że Stal Mielec ponownie weźmie udział w tym turnieju?

Wszystko zależy od organizatorów. Każdego roku wybierają oni zespoły, które zapraszają na turniej. Mamy nadzieję, że po tegorocznej dobrej organizacji i grze, zostaniemy ponownie zaproszeni. Jeśli tak się stanie, w przyszłym roku w turnieju mogłaby wziąć udział drużyna z rocznika 2011. Na razie pozostaje nam czekać na decyzję organizatorów.

– Czy ma Pan jeszcze jakieś inne plany związane z rozwojem młodzieży w Mielcu?

Tak, zgłosiłem projekt do Mieleckiego Budżetu Obywatelskiego w ramach obszaru 5 – Kopernika, Kusocińskiego. Projekt dotyczy organizacji Międzynarodowego Turnieju Piłkarskiego Drużyn Młodzieżowych na obiektach MOSiR, na wzór turnieju we włoskim Abano Terme. Szacowany koszt wynosi 100 tysięcy złotych. Jeśli projekt uzyska poparcie mieszkańców, chcielibyśmy zorganizować w naszym mieście turniej z udziałem drużyn młodzieżowych z Mielca oraz zespołów z zagranicy. To byłaby doskonała okazja do promocji naszej młodzieżowej piłki nożnej i umożliwienie naszym zawodnikom rywalizacji na wysokim poziomie bez konieczności wyjazdu za granicę.

Udział Stali Mielec w turnieju Abano Terme pokazuje, jak ważne są takie inicjatywy dla rozwoju młodych sportowców. Dzięki zaangażowaniu takich osób jak Mirosław Pietowski, mielecka młodzież ma szansę na rozwój i zdobycie bezcennych doświadczeń na międzynarodowych arenach. Trzymamy kciuki za powodzenie projektu i kolejne sukcesy młodych piłkarzy Stali Mielec!

Z Mirosławem Pietowskim rozmawiała Kamila Bik.