Turniej rozpoczął się o godzinie 10:00 w Szkole Podstawowej nr 6 w Mielcu i był on stosunkowo mały i wewnętrzny, gdyż brali w nim udział tylko zawodnicy Mieleckiego Klubu Karate Kyokushin. Mimo to konkurująca ze sobą liczba klubowiczów robiła wrażenie. Mierzyło się ze sobą bowiem około 70 karateków, przede wszystkim dzieci i nastolatków, choć byli wśród nich również dorośli - w końcu dla wielu ta sztuka walki to wręcz rodzinna tradycja. Całość toczyła się w konkurencji kata, czyli układów formalnych w karate.
Sędziowie - w tym m.in. czarny pas Marcin Jemioło z Mieleckiego Klubu Karate Kyokushin, wyłaniali poszczególnych zwycięzców. Trzeba w końcu pamiętać, iż pomimo tego, że kata nie jest bezpośrednią walką jak kumite, to w układach formalnych również można ze sobą konkurować. Na wydarzenie zgromadziły się rodziny karateków, by podziwiać sekwencje technik swoich dzieci czy nawet wnucząt.
Na turnieju obecny był wiceprezes Mieleckiego Klubu Kyokushin Karate - Roman Jemioło, który niejako prowadził całe wydarzenie. Zawody odbyły się przy pomocy finansowej miasta.
Od miasta otrzymaliśmy grant - 3000 złotych na przeprowadzenie turnieju. - zaznacza Roman Jemioło
Z tego też powodu na zawodach zobaczyć mogliśmy zastępczynię prezydenta - Adrianę Miłoś, która później gratulowała karatekom pięknego występu oraz wręczała im puchary, medale i dyplomy. Wkrótce Mielec czeka jednak o wiele większe wydarzenie. Roman Jemioło zapowiada, że w marcu w naszym mieście odbędą się mistrzostwa województwa, na które zgromadzić się może nawet i 300 zawodników!