Mielecki Dzień Koszykówki zamienił halę w miejsce pełne sportowych emocji i głośnego dopingu. Na parkiecie spotkali się młodsi i starsi pasjonaci basketu, pokazując, że w Mielcu koszykówka ma się całkiem nieźle.
Nie brakowało efektownych akcji, rzutów za trzy i uśmiechów, które czasem cieszyły bardziej niż wynik. Jednym słowem - było sportowo, rodzinnie i tak, że aż chciało się chwycić piłkę i dołączyć do gry.
Komentarze (0)