W trakcie Gali Sportowca Roku wiceprezydent Mielca wręczył statuetki dla wybitnych sportowców, w tym Trenera Wychowawcy Młodzieży – Kamila Zaskalskiego, Talent Roku – siatkarki Agaty Milewskiej. Doceniona została również Emilia Mucha, zajmując 6. miejsce w plebiscycie.
- Jaki był miniony rok dla mieleckiego sportu?
Tomasz Leyko: Uważam, że był to rok bardzo udany. Kiedy patrzę wstecz, widzę szereg sukcesów na różnych frontach. Nasza drużyna piłkarska utrzymała się w Ekstraklasie, co jest ogromnym osiągnięciem. Siatkarki zrobiły krok naprzód, awansując do wyższej ligi, a piłkarze ręczni również spisali się dobrze, choć walczą na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.
Mielec, w skali kraju, ma się czym pochwalić. Można nam wręcz zazdrościć takiej kondycji sportowej. Cieszy mnie również fakt, że udało się zorganizować kilka ważnych wydarzeń sportowych. Przykładowo, mieliśmy tutaj mecz siatkarek przed ich wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie – to była wielka sprawa, bo na trybunach mieliśmy komplet widzów, a wydarzenie transmitowała telewizja. Poza tym, w Mielcu odbył się długo oczekiwany mecz piłkarskiej reprezentacji do lat 19. To tylko pokazuje, jak sport w naszym mieście zyskuje na znaczeniu.
- Jak wygląda rozwój infrastruktury sportowej w Mielcu?
Tomasz Leyko: Muszę przyznać, że to prawdziwy skok milowy. Jeszcze dwadzieścia lat temu infrastruktura w Mielcu pozostawiała wiele do życzenia. Dziś mamy nowoczesną halę sportową, która robi wrażenie nawet na osobach przyjezdnych. Goście z innych regionów Polski – na przykład z Wielkopolski – nie kryją podziwu, że w mieście liczącym 60 tysięcy mieszkańców mamy tak zaawansowaną bazę sportową.
Nasza hala jest świetnym obiektem – dostosowanym do naszych potrzeb. Co prawda serce czasem podpowiada, że mogłaby być większa, ale realia pokazują, że mamy optymalną wielkość. Do tej pory jeszcze ani razu nie zdarzyło się, by w stu procentach zapełniła się na rozgrywkach ligowych. Czekamy na taki moment, gdy zabraknie miejsc na meczu.
Jeśli chodzi o stadion piłkarski, to choć przeszedł remont kilkanaście lat temu, widzimy, że wymaga już modernizacji. Choć nie był to projekt idealny, to z perspektywy czasu widać, że dał impuls do rozwoju mieleckiej piłki nożnej. Dzięki temu Stal Mielec znalazła się w Ekstraklasie. Dziś jednak potrzebujemy już kosmetycznych poprawek, by spełnić nowe przepisy i podnieść standardy.
- Utrzymanie Stali Mielec w Ekstraklasie jest dużym sukcesem. Jak Pan ocenia znaczenie tego faktu dla miasta?
Tomasz Leyko: Obecność Stali w Ekstraklasie to ogromna wartość. To nie tylko sukces sportowy, ale także promocyjny dla całego miasta. Ekstraklasa przyciąga uwagę sponsorów, mediów i kibiców, co pozytywnie wpływa na wizerunek Mielca.
Nie możemy jednak spoczywać na laurach. Utrzymanie w najwyższej lidze wymaga ogromnej pracy i wsparcia. Spadek do pierwszej ligi byłby dla nas krokiem wstecz, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Dlatego musimy robić wszystko, aby pozostać w Ekstraklasie.
- Czy widzi Pan możliwość, aby inne mieleckie drużyny również grały na najwyższym poziomie, jak siatkarze lub piłkarze ręczni?
Tomasz Leyko: Oczywiście, byłoby wspaniale, gdybyśmy mieli drużyny siatkarskie i piłki ręcznej w Ekstraklasie. To byłby taki „mielecki hat-trick”. Jako kibic całym sercem tego pragnę, ale wiem, że to wyzwanie nie tylko sportowe, ale przede wszystkim finansowe.
Na szczęście dzisiaj nasze kluby działają odpowiedzialnie. Mamy stabilne budżety, które może nie są imponujące na tle kraju, ale są zrównoważone. Nie ma już polityki „życia ponad stan”, która w przeszłości doprowadzała do problemów finansowych. Dzięki temu piłka nożna, siatkówka i piłka ręczna w Mielcu mogą rozwijać się w zdrowy sposób.
Marzę o tym, żebyśmy powtórzyli sukcesy z lat 70., kiedy to mieliśmy drużyny w najwyższych ligach w kilku dyscyplinach jednocześnie. To byłby prawdziwy renesans mieleckiego sportu.
- Co uważa Pan za kluczowe dla dalszego rozwoju sportu w Mielcu?
Tomasz Leyko: Najważniejsze są inwestycje w infrastrukturę i stabilne finansowanie klubów. Sport to nie tylko rozrywka, ale też promocja miasta i sposób na budowanie więzi społecznych. Mielec zawsze był miastem sportu, więc naszym celem jest kontynuowanie tej tradycji. Ważne, żeby działać odpowiedzialnie i z głową, by zapewnić rozwój sportu na lata.
- Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów mieleckiemu sportowi!
Tomasz Leyko: Dziękuję! Mam nadzieję, że mielecki sport nadal będzie dostarczał nam wszystkim wielu emocji i powodów do dumy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.