Jak wspominasz galę Sportowca Roku za 2019 roku? Spodziewałeś się, że to Ty zdobędziesz główną nagrodę?
Gala, jak co roku, była świetnie zorganizowana, a ja byłem bardzo dumny, że mogłem znaleźć się w gronie tak wspaniałych ludzi i sportowców. Na pewno nie spodziewałem się, że to właśnie ja zostanę Sportowcem Roku 2019, ponieważ jak wiemy, Mielec jest miastem sportów drużynowych, a ja przecież wiodę życie indywidualnego sportowca.
Jakie wówczas towarzyszyły Ci emocje?
Jak już wspomniałem wcześniej, nie spodziewałem się takiego wyróżnienia, ponieważ nie sądziłem nawet, że ktokolwiek słyszał o mojej karierze lub mógł się nią zainteresować.
Jak wyglądał Twój rok 2020? Rozumiem, że z powodu pandemii musiałeś mocno zmienić swoje plany dotyczące startów?
Rok 2020, ze względu na sytuację pandemiczną, był ciężki zarówno dla mnie, jak i dla innych sportowców. Niestety, moje plany startowe legły w gruzach. Wszystkie turnieje zostały odwołane. Aczkolwiek nie uważam tego roku za zupełnie stracony, ponieważ bez względu na wszystko trenowałem ciężko przez cały rok, żeby w następnym świeżo uderzyć z podwójną siłą.
Podczas gali zwróciłeś się do włodarzy o to, by nieco bardziej przychylnym okiem spojrzeli na Ciebie i Twoją dyscyplinę sportu. Czy w tej materii przez ten rok coś się zmieniło?
Muszę przyznać, że w minimalnym stopniu się to zmieniło. Natomiast z przykrością stwierdzam, że nie jest to wsparcie, jakiego się spodziewałem. Niestety, przez sytuację, jaka teraz panuje, wszystkie moje rozmowy ze sponsorami stanęły w miejscu i tu zwracam się z ogromną prośbą do władz miasta Mielca o wsparcie dla mojej osoby. Chciałbym dalej reprezentować Mielec na arenie międzynarodowej.
Jak rozwija się twój projekt na mieleckiej ziemi, Sukata Team Poland?
Sukata Team Poland rozwija się bardzo dobrze i dynamicznie, przerastając moje najśmielsze oczekiwania. Pod swoimi skrzydłami mamy już około 150 klubowiczów, w tym około 100 dzieci, co powoli zmusza nas do myślenia o przeniesieniu się do większego lokalu. Tutaj również chciałbym zwrócić uwagę miasta Mielca nie tylko na moją osobę, ale także na cały Sukata Team Poland o pomoc w tej materii. Ostatnimi czasy zostało odblokowanych kilka polskich turniejów, dzięki czemu mogliśmy w nich uczestniczyć z naszymi zawodnikami, zarówno dziećmi, jak i dorosłymi. Nasi klubowicze za każdym razem przywożą owoce swojej pracy w postaci medali, a nas rozpiera duma i radość.
Jakie plany na 2021 rok?
Ponieważ byłem już trzy razy mistrzem Europy, postanowiłem, że to czas, by zdobyć kolejny kontynent i tym razem celem jest Azja na turnieju Tokyo Open. Innymi miejscami, gdzie planuje starty, to mistrzostwa Irlandii, Niemiec, Rosji, Abu Dhabi, Francji, Wielkiej Brytanii, kończąc w grudniu na mistrzostwach świata w Los Angeles. Moim planem po wszystkich startach w 2021 jest znalezienie się w pierwszej piątce w rankingu świata. W 2021 roku poza planami dotyczącymi sportu, chciałbym się również oddać mojemu nowo zaczętemu projektowi marki biżuteryjnej VARRANI. Z pewnością mało kto wie, że poza byciem sportowcem, zajmuję się również tworzeniem i projektowaniem biżuterii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.