reklama
Reklama lokalna
reklama

Iga Świątek może przestać być numerem jeden i to już za kilka dni. Ekspert wyjaśnia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. Instagram/Iga Świątek

Iga Świątek może przestać być numerem jeden i to już za kilka dni. Ekspert wyjaśnia - Zdjęcie główne

Czy Iga Świątek straci tytuł najlepszej rakiety świata? | foto fot. Instagram/Iga Świątek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTeam Igi Świątek wciąż szuka trenera, który zastąpi na tym stanowisku dotychczasowego szkoleniowca Tomasza Wiktorowskiego. Tymczasem kibice dopytują, kiedy Polka wróci na korty? Obawiają się, że wkrótce straci ona tytuł liderki rankingu WTA. Może się to stać szybkiej niż przypuszczamy.
Reklama lokalna
reklama

W piątek, 4 października, Iga Świątek oficjalnie poinformowała, że kończy współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.   - Trener Wiktorowski dołączył do mojego zespołu przed 3 sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos - przyznała w oficjalnym komunikacie. 

Aryna Sabalenk jest faworytką tego turnieju. Igi Świątek tam nie zobaczymy 

W dalszej części tłumaczyła, że w uwagi na tę istotną dla niej zmianę, daje sobie najbliższe tygodnie na rozpoczęcie współpracy z nowym trenerem.  - Toczą się już pierwsze rozmowy z trenerami zza granicy, bo czuję, że jestem gotowa na kolejny krok w mojej karierze. Dam znać, gdy podejmę decyzję - dodała. 

reklama

Kilka godzin później tenisistka przekazał, że postanowiła się wycofać z turnieju w Wuhan. - Jest mi przykro, bo wiem, że kibice w Chinach i nie tylko czekają, żeby zobaczyć mnie na korcie, ale mam ogromną nadzieję, że wszyscy zrozumieją, że potrzebuje trochę czasu. Razem z moim zespołem poświęcamy teraz czas i energię na to, żeby sprawnie przejść przez ten istotny dla nas proces, jakim jest zmiana trenera tenisa - tłumaczyła. 

Dodajmy, że w turnieju pojawi się największa konkurentka Świątek, numer dwa światowego rankingu kobiet - Aryna Sabalenka, która jest zdecydowaną faworytką tych zawodów. Jak nam tłumaczy Maciej Łosiak, redaktor naczelny Tenis Magazyn, Białorusinka nie musi wcale wygrać, aby przegonić Igę.  

Może wystarczyć, że Sabalenka wejdzie do ćwierćfinału i wówczas nastąpi zmiana w rankingu WTA. Sabalenka wcale nie musi wygrać turnieju w Wuhan, żeby stać się  numerem jeden

reklama

- słyszymy. 

Kiedy może nastąpić przetasowanie w najważniejszym tenisowym rankingu? Już w ciągu najbliższego tygodnia. 

Kibiców zastanawia, więc kiedy Iga wróci do gry i jak wyglądają obecnie jej treningi. Maciej Łosiak przyznaje, że również cały tenisowy świat czeka na oficjalne informacje na ten temat.  - Docierają do nas różne wiadomości, np. takie, że tymczasowym trenerem Igi Świątek został jej sparingpartner Tomasz Moczek. Mówiło się również o tym, że trening miał z nią Dawid Celt, kapitan polskiej kadry tenisistek w Pucharze Federacji - informuje. 

Teraz jak wskazuje szef Magazynu Tenis, ważne jest znalezienie następcy Tomasza Wiktorowskiego. Kogo by widział na tym miejscu?

Zapytaliśmy eksperta z zagranicy – trenera Roberta Davisa, który ma blisko 30 lat doświadczenia w profesjonalnym tenisie, kto według jego analizy byłby najlepszym wyborem dla Igi Świątek. Jego zdaniem mógłby to być Dusan Vemić lub Jan de Witt 

reklama

 - mówi Maciej Łosiak.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama