Bartosz Machnik: "Miłość do jiu-jitsu nie pozwoliła mi tkwić w miejscu"

Początki przygody z jiu-jitsu

- Jiu-jitsu sportowym zainteresowałem się około 15 lat temu, zaczynając od trenowania w nieformalnych grupach fanatyków sportów walki. Z grupą przyjaciół stworzyliśmy pierwszy klub pod nazwą Graplling Mielec. Był to czas, gdzie wiedzę zdobywałem, jeżdżąc trzy razy w tygodniu do Rzeszowa, by pod okiem Maćka Kozaka, wielokrotnego Mistrza Polski, poprawiać umiejętności - powiedział Bartosz Machnik.

- W tym czasie rozwój Graplingu Mielec wspierał Łukasz Leś, który pomagał nam rozwinąć klub. Po jego powrocie do Polski z Anglii i pod jego przewodnictwem został utworzony klub Sukata Team Poland, gdzie zająłem się szkoleniem dzieci i młodzieży - słyszymy.

Nowy klub

- Po trzech latach pracy, w wyniku różnych wydarzeń, znalazłem się poza klubem Sukata. W tym trudnym czasie pomógł mi przyjaciel z Dębicy Marcin Blezień, który umożliwił mi treningi z najbliższą grupą dzieci w jego klubie. Miłość do jiu-jitsu nie pozwoliła mi tkwić w miejscu i wraz z klubowym kolegą Jakubem Bożkiem szukaliśmy nowej drogi, by móc dalej rozwijać jiu-jitsu w Mielcu. Narodził się pomysł rozwinięcia Uczniowskiego Klubu Szkolnego Atlas działającego przy Szkole Podstawowej nr 7 w Mielcu. Przy wsparciu dyrekcji szkoły, pani Małgorzaty Wacławskiej, za co jesteśmy bardzo wdzięczni, postanowiliśmy ożywić działalność UKS-u. Zmieniliśmy jego nazwę na UKS Siódemka, otworzyliśmy się na dzieci spoza szkoły nr 7 i pod logiem 7BJJ ruszyliśmy, by walczyć na krajowych matach - tłumaczy Bartosz Machnik, który był kandydatem na trenera wychowawcę młodzieży w Plebiscycie Korso.

- Do klubu dołączyli zawodnicy, którzy wspólnie trenowali ze mną w ciągu ostatnich lat i klub zaczął tętnić życiem. Chciałbym w tym miejscu podziękować rodzicom i kolegom klubowym za powierzone zaufanie. Mam nadzieję, że dzięki wspólnej pracy uda się nam wiele osiągnąć. Kolejnym krokiem w rozwoju klubu było przyjęcie do rodziny klubowej ZR Team zrzeszającej kluby BJJ na 5 kontynentach pod przewodnictwem Prof. Zé Radiola. Otworzyło nam to drogę, by w przyszłości startować na międzynarodowych imprezach, a także oficjalnie mianować zawodników na wyższe pasy - dodał trener.

Rozwój, zdrowy tryb życia i druga rodzina

- Co do rozwoju, stawiamy sobie wysokie cele sportowe. Chcemy, aby nasi zawodnicy w przyszłości startowali na największych imprezach brazylijskiego jiu-jitsu i promowali nasz klub oraz miasto Mielec. Jednak naszym głównym celem jest promowanie zdrowego trybu życia wśród dzieci i dorosłych, aktywizacja środowiska lokalnego, ukazanie sportu w kategoriach dobra społecznego - słyszymy.

- Wartości obecne w sporcie, jak również postawy, relacje zachodzące podczas procesu treningowego oraz rywalizacji sportowej, społecznie traktować można jako swoisty "środek" wychowania młodych i nie tylko młodych adeptów sportu. Chcemy, by klub poza aspektami sportowymi stał się formą drugiej rodziny, gdzie wszyscy się dobrze czują i mogą liczyć na pomoc przyjaciół z maty - dodał trener.

Tytuły mistrzowskie

-  Podczas rozgrywanych w maju 5 Mistrzostwach Polski w BJJ dla dzieci i młodzieży w Mińsku Mazowieckim, nasi reprezentanci walczyli z zawodnikami dużych renomowanych klubów z całej Polski i dzięki pracy całej drużyny udało się wywalczyć 3 tytuły mistrzowskie i jeden brązowy medal. Jest to dla nas znak, że jesteśmy na dobrej drodze, lecz nie spoczywamy na laurach i pracujemy nad dalszym rozwojem, by być na bieżąco z najnowszymi trendami jiu-jitsu. Mamy wkoło siebie wiele dobrych "duszków", którzy trzymają za nas kciuki i pomagają nam również finansowo, by klub mógł się rozwijać. Oczywiście zapraszamy dzieci, młodzież i dorosłych na treningi do naszego klubu. Informację można odnaleźć na Facebooku, szukając nas, wpisując Klub Brazylijskiego Jiu Jitsu SEVEN - zakończył Bartosz Machnik.