reklama

SANOK: Skończył pracę, zamknął koparkę i poszedł do domu. Nie wyłączył silnika[ZDJĘCIA+WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Region W piątek (15 października) w nocy zadzwonił sanocki alarmowy telefon, na który czytelnicy dzwonią z różnymi sygnałami. Ze względu na porę, było juz po północy myśleli, że zdarzył się jakiś wypadek. Jak się okazało interwencja była dość nietypowa, bo dotyczyła koparki pozostawionej z włączonym silnikiem.
reklama

- Nasza służbowa komórka odezwała się tuż po północy. Czytelnik, mieszkaniec Sanoka poinformował nas, że na ul.Langiewicza pomiędzy blokami, stoi koparka na włączonym silniku. Nie wie, czy ktoś zapomniał ją wyłączyć, czy doszło do jakiejś awarii, czy może komuś coś się stało. - relacjonują redaktorzy.

- Pojechaliśmy na miejsce, i fakt się potwierdził. Koparka pracowała na wysokich obrotach, a kabina była pusta i zamknięta. Wokoło koparki było sporo nawiezionej ziemi i głęboki wykop z zaworem wodnym w środku - dodają.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama